17.Fory

1.3K 50 14
                                    


Damon

Przez cały nasz wyjazd było pięknie, słonecznie. Cieszę się, że dopiero teraz, kiedy nasz wyjazd się kończy, pogoda się zmienia.

Nie chcę nic mówić, ale czy to nie przypadek, że zaczęło padać, wtedy gdy miałem wielką ochotę ją pocałować?

Jeszcze miała taki strój kąpielowy, że wyglądała w nim jak seksbomba! I pomyśleć, że w dniu naszego ślubu, myślałem że Elena będzie staruszką...

Siedzieliśmy właśnie w salonie, a deszcz stukał w okno.

Przebraliśmy się i rozłożyliśmy karty do grania.

- Dobra, to wytłumacz mi, jak się w to gra? - usłyszałem kobietę.

- To może poker? - uśmiechnąłem się do niej szelmowsko.

- Byle bym zrozumiała.

- Spokojnie... - wziąłem do ręki karty i zacząłem jej wszystko tłumaczyć.

- Rozumiesz? - zapytałem na koniec, a ona pokiwała lekko głową. - W trakcie gry wszystko zrozumiesz - zacząłem tasować karty.

- O! - przypomniało mi się nagle. - Mam warunek! - poprawiłem się na kanapie, przybliżając nieumyślnie do Eleny.

- Jaki? - westchnęła zrezygnowana.

Już trochę mnie poznała i wie jaki czasami potrafię być, więc się nie dziwię, że tak zareagowała.

- Gramy na fanty! - krzyknąłem radośnie.

- Chodzi tu o to, że jak przegrasz, to zdejmujesz jedno ubranie - odpowiedziałem Elenie, która spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.

- Musisz być taki? - parsknęła śmiechem.

- Jaki?

- Zboczony!

Uniosłem kącik ust w górę.

- Zgodzę się - dodała. - Ale nie umiem w to grać, dlatego daj mi fory.

- Zobaczymy.

Rozdałem karty i zaczęliśmy grać. Oczywiście oszukiwałem, ale ona tego nie zauważyła, jak na razie.
Ja jeszcze nie zdjąłem nic, za to Elena buty, skarpetki i bluzę. Szkoda, że nie została w tym stroju kąpielowym, byłoby łatwiej.

Kurczę, o czym na w ogóle myślę?!
I od kiedy mam takie myśli co do Eleny?

Muszę się ogarnąć!
To tylko moja przyjaciółka!
Powinienem trochę zastopować...

- Jesteś słaba - rzuciłem nagle, gdy po raz kolejny wygrałem rundę.

To była nasza ostatnia runda. Tak przynajmniej zadecydowała Elena.

- Ej! - pisnęła. - Dwa razy wygrałam...

- Bo dałem ci fory.

- Nie prawda...

Jak z dzieckiem...

- Ściągasz coś - zilustrowałem ją od dołu do góry.

- Nie no, została mi tylko ta bluzka i spodenki...

- Widzę - zaśmiałem się z niej.

Jest coraz bardziej urocza, czy ja dopiero to odkryłem?

- Już się skończyła gra, więc nie muszę - wstała z kanapy.

- Musisz, bo na tym polega gra - nie dałem jej wygrać.

- Damon... - westchnęła.

Kierując się w stronę łazienki, zdjęła bluzkę. Nie widziałem jej od przodu, tylko tyłem, ale i tak widziałem jej stanik.

Czy ona to robi specjalnie?

Następnego dnia z rana wyjechaliśmy do pałacu. Szkoda, bo wolałbym cały czas być tam i żyć jak normalny człowiek. Bez żadnych służących, gwardzistów i spraw państwa.

Tylko ja, plaża, ten mały domek, piękna pogoda, spokój i ona...

Marzenie...
Dla mnie nierealne.

A szkoda.

- Jak ci się podobało? - zapytałem, żeby przerwać tę ciszę między nami.

- Było super, dziękuję - uśmiechnęła się do mnie promiennie.

- Teraz zaczyna się rzeczywistość... - zajrzałem przez okno, a gdy moim oczom ukazał się zamek, zapytałem: - Jesteś gotowa?

- Muszę - westchnęła głośno.

- Damon... - chciała coś dodać, jednak przerwała jej służąca, chyba jej przyjaciółka:

- Pani... - spojrzała się na mnie, a po chwili wróciła do Eleny. - Wybacz, że przerywam, ale chciałam się zapytać... Czy to dzisiaj przyjeżdżają goście do pałacu?

- Zapomniałam... - spoważniała. - To miało być dzisiaj.

Moja mina zrzedła.

Nie chciałem, aby księżniczka z Bułgarii przyjeżdżała.
Nie miałem ochoty na gości, a tym bardziej na rozmawianie z nimi...

I w ogóle dlaczego ta służąca przypomniała nam to nagle?!
Głupia Bon-Bon...

************************************
Hej!😘
Niespodzianka! 😁😁😍
Pomyślałam, że skoro już Wam napisałam, że może się pojawić rozdział, to już Wam dam i odpuszczę z tym 1 tyś xD
I tak ten rozdział to taka "druga część" poprzedniego rozdziału 🙄
No to proszę 😊😊😊😊😊😊

Komentujcie, gwiazdkujcie,
Do zobaczenia, Talia_NL ❣️❣

P.S. Mimo to i tak Wam dziękuję za ponad 900 wyświetleń 💞💞💞💞
Niby nic, ale jak cieszy 😻

Zamkowe małżeństwo II DelenaWhere stories live. Discover now