Cześć moje kochane Rubinki!!!
Wiem, wiem... Nie ma mnie tu cholernie długo, racja? Aczkolwiek to naprawdę nie moja wina;;; W moim życiu do pewnej... Ym, nieprzyjemnej sytuacji? Po prostu do czegoś co mnie załamało, jeszcze się nie pozbierałam a napisanie rozdziału do pb zajmuje mi parę pełnych godzin... nie chcę, żeby kolejny rozdział był nijaki dlatego czekam na poprawę mojego stanu, żeby wrócić do Was z tak idealnym rozdziałem na jaki zasługujecie!!
Niekoniecznie chciałam pisać dlaczego mnie nie, bo to mimo wszystko wydawał mi się nieznaczne. Myślałam, że nie chcecie o tym wiedzieć ale dostałam mase wiadomości z prośbami o odpowiedź, bo hey nie wiecie co się ze mną dzieje):
Jeśli ktoś śledzi moje inne opowiadania, pewnie wiecie że zdołałam napisać rozdział shoes!! siedemnaście zdań nie wymaga ode mnie pełnego skupienia i chciała coś dla Was zrobić;;
Pokazać, że jestem, że pamiętam i kocham moje Rubinki równie mocno co wcześniej...
Kończąc, moją małą notkę chciałam prosić Was o cierpliwość... Pojawi się rozdział, bedzie ich dużo..
Ale ja potrzebuję poukładać sobie życie, wiec skoro już wiecie to się nie martwcie;;
Miłego wieczoru (lub dnia, nocy... czegokolwiek) Rubinki!!
bardzo Was kocham xx;;
YOU ARE READING
pretty boy [bbh x pcy]
Fanfiction•oh, i want to know just how to love you• gdzie niepozorny zakład rozpala żądze romansu, przynosi cierpienia i prowokuje do modlitw by to wszystko skończyło się dobrze.