Rozdział 13

2.4K 87 28
                                    

* Narrator ( Czyli ja )
Wszyscy obecni w pokoju są zaskoczeni tym co się właśnie stało. Nikt nie wie dlaczego dusza Kayi nagle weszła w ciało Niny. Może to rodzaj przeznaczenia - Pomyślał Slenderman. Kaya i Nina w jakiś sposób się odzwierciedlają. Ich dusze albo będą razem w harmonii albo jedna pochłonie drugą. Najbardziej ta sytuacja jest trudna dla Offendermana. Biedaczek. Chcąc porozmawiać z ukochaną musi liczyć się z faktem że rozmawia równierz z Niną. Raz chcąc pocałować Kaye w policzek oberwał od drugiej podświadomości z pięści. " Trzymaj swoją obleśną ślinę z dala ode mnie!!! I wypierdalaj mi stąd!!!! " Wyganiając Creepypastę. Dziewczyny również nie potrafią razem funkcjonować. Nina zaszczóła młodą dziewczynę jak psa. Nina zabrania Kai się odzywać i przejmować kontrolę nad ciałem. Offenderman cierpi z tęsknoty. Jane również niepokoi się o zdrowie drugiej duszy. To wszystko jest takie popierdolone.
*Offenderman
Kaya.. Dlaczego ta suka cie więzi w umyśle. Ciekawe czy dusza bez ciała czuje głód i zmęczenie. Kochana. Szukałem w książkach sposobu na uwolnienie jej z ciała Niny ale najwyżej jedna może zabić drugą. Niestety gdy ciało umrze dusze uciekną tak że już można ich nie odnaleźć.. Może niech Kaya zajebie Ninę. Wchodzi do pokoju Niny. 
Zastaję ją jak siedzi na łóżku.
- Chcę zobaczyć się z Kaią. ( Jak to się pisze XD)
- Wypierdalaj nie ma i nie będzie Kai.
- Gdzie jest Kaya!!!!???
- No chyba kurwa ze mną ty łysy pizdokleszczu bez twarzy!!!
- Jak jest z tobą to nie ruszę się stąd puki z nią nie porozmawiam!!!!
- Pierdol się. 
Poszedłem do swojego pokoju po łańcuch i kajdanki. Wszedłem do pokoju. Przypiąłem kajdanki do łóżka i do swojej ręki.
- Ty jesteś niedojebany!!!! Odepnij je w tej chwili!!!
- Klucz do kajdanek jest ukryty.  Jak porozmawiam z Kaią to powiem gdzie on jest.
-  Kurwa... No niech ci będzie. Ty jesteś jak wrzód na dupie z okresem!!
*Nina
Podchodzę do Kai.  Siedzi smutna.  Nie żal mi jej.  O nie suko! To że jesteś taka brzydka to nie znaczy że możesz wpasować się do mojego ciała. Jej dusza nawet jest obleśna. Przykro mi kochana.  Moje ciało i nikomu go nie oddam. A zwłaszcza tej szmacie.  Myśli sobie że jak uwiedzie Offendermana to wszystko jej wolno? Nie. Podchodzę do jej duszy. 
- Wstawaj. Offenderman chce z tobą rozmawiać. Ale masz go nie dotykać. Jego wstrętne odciski palca...
- Za co tak mnie nienawidzisz? Mówiłam ci że to nie specjalnie.
- Nie kłam. Jesteś nic nie wartą pizdą..
- Wcale nie.
- O jej! Ale jesteś przerażająca! Umieram! Nie wiem co Offender w tobie widzi... On powinien być ze mną... To mnie powinien kochać... Pierdolona ździro!
Rzuciłam się na nią z pazurami. Drapałam i gryzłam.
* Kaya
Bronie się ale ona jest silniejsza.  Tak się boje. Wykorzystuje okazje.  Łapie ją za szyję. Duszę dusze... Hehe masakra. Drapie mnie po rękach ale nie czuje bólu. Duszy nie da się zranić ale potrzeba jej tlenu. W końcu uśmiercam ją i widzę jak jej dusza roztrzaskuje się niczym szkło. Zabiłam już drugą osobę.  A teraz ukradnę jej ciało. I zgwałce Offendera...

Hej! Ten rozdział troszkę psychiczny ale jeśli są nieścisłości poprawię

Jak rezydencja burdelem się stała- czyli psychiczne shipy z creepypastyजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें