Nancy's POV
Kiedy otworzyłam oczy był już ranek. Postanowiłam przypomnieć sobie wydarzenia z dnia poprzedniego. Na myśl o wczorajszej nocy uśmiechnęłam się mimowolnie. Spojrzałam na Sherlocka, jeszcze spał. Wtulałam się w jego nagi tors. Pierwszy raz od dawna czułam się tak dobrze i bezpiecznie. Sherlock otworzył oczy i uśmiechnął się.
-Jak się spało ?
-Wyobraź sobie że cudownie- uśmiechnęłam się.
Sherlock obrócił się tak, że teraz na nim siedziałam. Złożył mi kolejny delikatny pocałunek.
-Juhu! Jest tu kto?- usłyszeliśmy głos pani Hudson.
-Cholera- powiedział pod nosem Sherlock - załatwię to
Wyszedł z łóżka, ale potknął się o białą pościel i zawinięty jak naleśnik wylądował na podłodze. Zaczęłam się śmiać.-Fuck!- powiedział Sherlock, przez co jeszcze bardziej się śmiałam.
-Sherly!!!!- usłyszeliśmy głos nie-gosposi.
-Już idę pani Hudson!- wydostał się z białego zawiniątka i ubrał się.
Oh shit przecież ja tu nie mam żadnych ubrań a leże nago w łóżku detektywa. Świetnie!
-Przyniesiesz mi coś do ubrania?
-Jasne- puścił mi oczko.
Przykryłam się kołdrą i czekałam na wybawienie w postaci odzieży. Gdybym zaczęła nago paradować po mieszkaniu, cóż mogło by to się źle skończyć.
Sherlock's POV
Wyszedłem z sypialni.
-Pani Hudson, proszę zostawić herbatę w salonie- powiedziałem szybko
-Dobrze jak Nancy?
-Idę ją obudzić- powiedziałem szybko.
-Wiesz, że mnie nie nabierzesz Sherlock, przynieś jej te ubrania i nie gadaj głupot, prędzej oszukasz Mycrofta niż mnie- obróciła się na pięcie. By tak wpaść na kłamstwie! Bez żartów przecież... to pani Hudson, a ja wpadłem jak pięcioletni dzieciak.
-Muszę iść na zakupy, a potem do Lily- powiedziała i zeszła na dół.
Wszedłem do sypialni Nance.
Wybrałem jej sukienkę i bieliznę. Potem ruszyłem w stronę swojej sypialni.
Nancy's POV
Rozejrzałam się po sypialni, wszędzie walały się nasze wczorajsze ubrania. Pozbierałam je i położyłam na krześle. Nagle wszedł Sherlock.
-Już jestem- powiedział Sherlock. Podał mi sukienkę i białą bieliznę.
YOU ARE READING
The universe is too lazy for coincidence S.H. ✔
Fanfiction"Wszechświat jest zbyt leniwy na zbiegi okoliczności" {Akcja dzieje się po trzecim sezonie} Sherlock i John zwyczajnie rozwiązują sprawy. Nagle pojawia się pełno niespodziewanych zwrotów akcji. Pojawiają się nowi ludzie, przyjaciele lub wrogowie. Ji...