Doktor POV
Ach ten Royon. Jest on moją pedagogiczną porażką, a wręcz jest on niereformowalny. Po zjedzeniu kolacji po powrocie z jeziora zacząłem przygotowywać się na polowanie. Tylu złych ludzi, a tak mało czasu. Smutne. Około godziny 22:00 wyszedłem i pokierowałem się do miasta. Spacerowałem patrząc tu i tam, aż w pewnym momencie usłyszałem płacz.Poszedłem w kierunku głosu. Był to wyraźnie żeński głos. Serce zaczęło mi się krajać z żalu. Wszedłem w jedną z ciemnych uliczek. W kącie śmietnika i ściany siedziała dziewczyna z twarzą ukrytą w dłoniach. Kucnąłem.
-Dobry wieczór.-Dziewczyna spojrzała na mnie po czym pokazała palcem za mnie. Odwróciłem się. Za mną stał dobrze mi znany Seba z osiedla imieniem Cloude. Oberwałem cios w brzuch.
-Zostawcie go!-Zacisnąłem zęby wyjąłem nóż. Wyprostowałem się.
-Wiedziałem, że powinienem był cię zabić.-Zacząłem mówić. W tym momencie doszło dwóch innych gości w dresach.-Nauka nie został przyswojona. Ale czemu skrzywdziliście tę nie winną istotę?
-By cię tu zwabić. I co? Jakiś problem?-Spojrzał na dziewczynę płaczącą w kącie.-Spieprzaj.-Wstała i uciekła.-Brać go.-Rzucili się w moim kierunku z zamiarem zaatakowania. Wyjąłem wyjąłem drugi nóż i rzuciłem się do walki, ale zostałem obezwładniony. Zrzucili mną o ziemię i zaczęli kopać. Cały czas byłem przytomny. Gdy zaczęli odchodzić wstałem, wyjąłem z wewnętrznej kieszeni płaszcza shurikeny. Rzuciłem nimi w kierunku Seb. Trafiłem. Padli na ziemię martwi.
-Memento mori.-Mój tekst do zabijania. Na nasz język oznacza ''Pamiętaj o śmierci''. Oparłem się o ścianę i zsunąłem się po niej do pozycji siedzącej. Posiedziałem chwilę, by za moment wstać. Podniosłem się z gleby i pokierowałem się w kierunku lasu. Szedłem przez te miasto, by w końcu wejść do lasu. Gdy szedłem przez gęstwinę usłyszałem warczenie. Odwróciłem się w kierunku dźwięku. W ciemności ujrzałem parę parę żółtych ślepi. I kolejne kilka.Cholera. Mam lekką kynofobię, czyli trochę boję się psów. Nie zdążyłem wyjąć broni, gdy zwierzęta rzuciły się na mnie.
YOU ARE READING
Jeffa the Killera przypadki
FanfictionJak obiecałem jest druga część, a czego? Opowieści Jeff i jego banda, czyli co się dzieje w Rezydencji. Zapraszam i życzę miłego czytania. Okładkę wykonała @-Disa- za co serdecznie dziękuję