Na świecie żyją miliardy ludzi,a każdy z nich jest wyjątkowy na swój sposób.Jednak raz na jakiś czas zdażają się osoby których serca biją jednym rytmem i nawet ktoś taki jak buntowniczy,żółw,ninja Raphael już niedługo odkryje że jego druga połówka j...
Rozejrzałem się dookoła.Z każdej strony widziałem brata.Byłem otoczony!
-Siadaj!-rozkazał mi Leo
-Bo jak nie to co?-warknąłem grośnie
-Powiedziałem SIADAJ!-spełniłem jego rzyczenie.Wyglądał na naprawde nieźle wkurzonego.Wolałem go jeszcze bardziej nie wkurzać,nie miałem siły na kolejną walke
-Musimy poważnie porozmawiać-zaczą lider-Nie możemy patrzeć co się wyprawia między tobą i Larą...
-A wy znowu z tym-westchnołem ciężko,łapiąc się za głowe
-Zrozum nas,martwimy się o ciebie-dodał Leo
-No właśnie,nie chcemy abyś utkną w friendzonie jak Donni-powiedział Majki
-Hej!-krzykną machonooki
-Ohh,nie udawaj że jest inaczej!-westchną piegusek
-Możecie przejść do sedna,bo ta rozmowa zaczyna być nużąca-przerwalem im te bezsensowną debatę
-Musisz w końcu powiedzieć Larocie co do niej czujesz-wyjaśnił Leo
-Okej,to czuje zapach pizzerinek,świeżej farby i lekką nute wanilii-zaśmiałem się pod nosem patrząc na niezadowoloną mine Leo
-Od ciebie też zalatuje farbą-najmniejszy wziął głęboki wdech blisko mojej szyji i faktycznie,czuć było farbe
-Przestańcie się wygłupiać!-wtrącił się przywódca
-A od kiedy to tak bardzo ingerujesz w moje życie prywatne?!-zrobiłem pytającą mine
-Odkąd sobie z nim nie radzisz-odparł pewny siebie niebieskooki
-I kto to mówi-dodałem po cichu
-Co się tu dzieje?-rozległ się głos Mistrza Splintera
-Nic sensei!-odpowiedzieliśmy chórkiem
-To co wy tu jeszcze robicie?...do łóżek, natychmiast!-sensei wskazal palcem na nasze pokoje.Zrobiliśmy tak jak nakazał,oprucz mnie-Z tobą chcę jeszcze porozmawiać Raphaelu
-Hai sensei-razem z mistrzem poszliśmy do dojo gdzie usiedliśmy pod drzewem
¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.
-Czy możesz mi powiedzieć co się dzieje z tobą i twoimi braćmi?-zaczą misztrz
-Co się z nimi dzieje to niech sensei sam ich o to zapyta-odpowiedziałem niegrzeczne
-Na razie pytań ciebie i rządam odpowiedzi-rzekł z powagą w głosie
-Szczerze...sam już nie wiem-chwyciłem się za głowę z bezsilności
-Jak to nie wiesz?-zdziwił się szczur
-Po prostu nie wiem!
-A co się przed chwilą wydarzyło między tobą,a twymi braćmi?-dopytywał się sensei
-Nic!
-Powtarzasz to słowo jak mantrę od pewnego czasu-oznajmił Yoshi
-I co z tego?
-Może nie jestem już najmłodszy ale jeszcze widzę co się dzieje między wami
-Nie wiem o co mistrzowi chodzi
-Doprawdy-popatrzył mi się prosto w oczy pytąjącym spojrzeniem-Chodziło się o Larotę?
-NIE!...to znaczy...trochę...tak...-starałem się odpowiedzieć w miarę sensownie ale język mi się plątał co drugie słowo
-...Kochasz ją?-spytał misztrz
-Tiaa...To znaczy NIE!-poprawiłem się gwałtownie
-Tak czy nie?-Splinter postawił mi ultimatum
-Może,sam już nie wiem-westchnołem po cichu
-A co w takim razie wiesz na pewno?
-Że jest dla mnie ważna i że łączy nasz coś naprawdę wyjątkowego...nie umiem tego do końca wyjaśnić ale kiedy z nią rozmawiam czuję że mogę jej powiedzieć wszystko,a ona to zrozumie-powiedziałem szczerze.Kiedy to zrobiłem poczułem ogromną ulgę że w końcu nie jestem w tym sam-Wiem że to dziwne i trochę głupio się z tym czuje ale to prawda!
-Hmm...-szczur podrapał się po swojej bródce,najwyraźniej nad czymś rozmyślając-...Jeśli mówisz jest prawdą,powinieneś jej o tym powiedzieć
-To nie jest takie proste
-...Pamiętam jak ja byłem młody,wyznanie pierwszej miłości były dla mnie bardziej stresujące niź wszystkie egzaminy razem wzięte,ale przełamałem się i moją odwaga została wynagrodzona
-Sensei...myślisz że to możliwe że mógłbym się zakochać w ludzkiej dziewczynie?-spytałem się skruszonym głosem
-Jeżeli się kogoś szczerze kocha,wszystko jest możliwe-odparł spokojnie
-Tylko że przez przypadek powiedziałem coś naprawdę bardzo głupiego... i niestety usłyszała to Lara-oznajmiłem
-Cóż takiego mój synu?
-No że...mutanci i ludzie do siebie nie pasują-wyjąkałem cały zawstydzony
-I jaka była jej reakcja?-dopytywał się Splinter-Była zła?
-Gorzej...była szalenie miła-sensei powstrzymał się od śmiechu na to co powiedziałem.I szczerze mówiąc mu się nie dziwie
-A ty wierzysz w to co powiedziałeś?
-Chyba nie-dodałem
-Więc jeśli ją naprawdę kochasz musisz jej o tym czym prędzej powiedzieć inaczej będzie już za późno
-Obawiam się że niestety jest
-Nigdy nie jest za późno na naprawienie błędów-rzekł szczur-Tylko pamiętaj że z każdą chwilą przyzwyczajasz ją do ponownego życia bez ciebie
-Dziękuje sensei,teraz już wiem co mam robić
♥♥♥♥♥
Kolejny rozdział za nami!
I chyba wszyscy zrozumieli co Raph miał na myśli w ostatnim zadaniu😏
Jeśli się wam spodobały napiszcie o tym w komentarzach i zostawcie gwiazdkę🌟🌟🌟