My Mate //ZAWIESZONE//

#15 Rasowy

Nathaniel

- To wszystko twoja wina, potraktowałeś ją jak zabawkę, głupi debilu. - Warczał mój wilk.

- Nie zapominaj że jesteśmy jednością, kundlu.

- Wypraszam sobie, jestem w stu procentach rasowy. - Zawył dumnie.

Miałem go już dość, więc przestałem odpowiadać na jego durny sposób zwrócenia na siebie uwagi i zdenerwowania mnie w jednym.

Moja ręka została delikatnie ściągnięta, a jej ciało delikatnie się poruszyło, więc szybko i bezzwłocznie nacisnąłem czerwony guzik tuż przy jej łóżku, który zawiadamiał lekarza bądź pielęgniarkę o szybkim przybiegnięciu do sali, w której leży moja kruszynka.

W czasie badań Mia otworzyła swoje piękne oczy, w których zobaczyłem zdezorientowanie. Powoli jeszcze raz zamknęła i otworzyła je próbując przyzwyczaić się do światła. Bądź co bądź była w śpiączce trzy dni.

Byłem tak szczęśliwy, że żyje i jednocześnie tak bardzo na nią zły że emocje rozsadzały mnie od środka.

- Nasza mate! Proszę, przytul ją, tak bardzo tęskniłem. - Zawył.

- Możesz przestać wyć? Ile masz lat, co? Spróbuj się jeszcze raz odezwać a nie wyjdziesz na tym dobrze.

- Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz. Chcę ci przypomnieć, że to jestem wilkiem i wycie jest w mojej naturze i, że to przez ciebie leżała w tym okropnym miejscu przez bite trzy dni.

- Zawsze, ale to zawsze, gdy zrobimy coś dobrego jest to twoja zasługa a jak stanie się coś niedobrego od razu wina spada na mnie.

Kiedy skończyłem konwersacje z moim wilkiem skupiłem się bardziej na tym co robi lekarz. Nie podobało mi się to, że ją dotykał ale cóż, jej zdrowie jest ważne.

Po pewnym czasie doktor Richard odwrócił się w moją stronę i rzekł:

- Panienka Mia jest w bardzo dobrym stanie, więc już dzisiaj zostanie wypisana ze szpitala. Niech Alfa ją spakuje i przyjdzie do recepcji po wypis.

Zrobiłem wszystko co powiedział, a teraz jesteśmy w drodze do domu.
Cały czas powtarzałem mój plan:

1. Zamknąć Mię w pokoju,
2. Starać się o jak najszybszy powrót do jej zdrowia,
3. Ukaranie jej za nieposłuszeństwo i ucieczkę.

Dokładnie w tej kolejności.

*tydzień później*

Dwa punkty z mojego planu zostały wykonane.

Sądzę że teraz czas na punkt o numerze trzy.

//Jak myślicie co zrobi Nath?
Przepraszam za długą nieobecność//

Sprawdzony - 16.07.2018r.