MiaKrzyczał na mnie, a ja nie mogłam opanować płaczu.
- Powiesz mi dlaczego płaczesz?!
- T-ty zniszczyłeś! Zniszczyłeś! - Cały czas krzyczałam krztusząc się łzami.
- Co zniszczyłem?! To tanie gówno?!
- T-to jest jedyne! Jedyne! Zniszczyłeś! - Jeszcze bardziej pobudził mój płacz swoimi słowami.
- Co?! Ryczysz przez to coś?! Odjebało Ci?!
Powoli się uspokajałam.
- T-to jedyna pamiątka po m-moich r-rodzicach - znowu płakałam.
- C-co? Jedyna? PAMIĄTKA?! - Był roztargniony
- T-tak. O-oni nie ż-żyją. - W momencie wypowiedzenia tych słów on mnie przytulił, lecz go odepchnęłam. Popatrzył na mnie zdziwiony, a we mnie zebrała się złość.
- T-to ty! To ty ich zabiłeś! To twoja wina! Nienawidzę cię! - Wrzeszczałam.
- Słucham? Co zrobiłem?
- Z-zabiłeś ich! Bo chcieli mnie chronić! - Krzyczałam jednocześnie płacząc. - Co? Nie pamiętasz? Elizabeth i Rayan Carter.
- Carter?! Kochanie! To nie tak!
Sprawdzony - 16.07.2018r.
- Nie chcę tego słuchać! Proszę... Wypuść mnie... - płakałam coraz bardziej.- Słuchaj! Stop! Nie płacz! Masz mnie wysłuchać! - wrzeszczał - Oj, kochanie, dużo nie wiesz o swoich rodzicach - zaśmiał się fałszywie - Twoi rodzice byli wilkami, a ty byłaś adoptowana - moje serce się ścisnęło - Wiesz, oni żyją ale kiedy się dowiedzieli że adoptowali dziecko-człowieka porzucili Cię. Nie chcieli cię, gardzą ludźmi. Są nawet dwa piętra niżej od nas. Jak chcesz, możesz ich zobaczyć.
- J-ja nie wiem. Porzucili mnie na tyle lat, nie dawałam sobie rady. J-jak oni mogli - teraz łkałam w pierś wilkołaka. To okropne co zrobili, zostawili mnie na pastwę losu, szesnastolatkę. Nie umiałam sobie poradzić.
- Chodź, pójdziemy do nich - wiedziałam że coś knuje.
- N-nie chcę. Proszę, jestem zmęczona, za dużo jak na jeden dzień - powiedziałam ze skruchą.
Nathaniel
Planuje zemstę. Zemstę za to co rodzice mojej przeznaczonej jej zrobili. Kiedy widzę jak płacze w moją koszulkę, moje serce rozpada się na milion małych kawałeczków. Gdyż wiem że w innej sytuacji nie zrobiłaby tego dobrowolnie.
Moja księżniczka sama zdecyduje co stanie się jej rodzicom. Nie wiem jak zareaguje.
// Hey, dzisiaj taki krótszy bo ma tylko 324 słów//
ESTÀS LLEGINT
My Mate //ZAWIESZONE//
Homes llopW świecie gdzie nie ma miejsca dla ludzi. Gdzie są podporządkowani wilkołakom - istotą które są brutalne i nie znoszą ludzi. Są dla nich nikim. Ona - piękna ludzka istota, która jest jedną z biedniejszych osób, w obozach. Delikatna, czuła i pomocna...