#12 Kundlu

6.2K 329 15
                                    

Mia

Już za dwa tygodnie będą święta Bożego Narodzenia, nigdy nie miałam prawdziwych świąt, dlatego bardzo zależy mi na miłej i serdecznej atmosferze.

Aktualnie siedzę z Nathim w jego biurze, on pracuje a ja mam patrzeć - nie chce wypuścić mnie nigdzie bez jego obecności.

- Nathan, za nie długo święta! - Chciałam poruszyć ten temat, nie wiem jak wygląda Boże Narodzenie u wilkołaków. Może zamiast jemioły wieszają kości? Nic nie wiadomo.

- Nie. - Powiedział twardo.

- Co nie? - Spytałam zdziwiona.

- Nie będzie żadnych pierdolonych świąt. - Warknął.

- Nigdy nie miałam normalnych świąt, a ty zapewniałeś mi najlepsze warunki do życia, więc czemu nie? Żebyś się nie zdziwił! -  Wstałam kierując się do drzwi. - O, i takim tonem to do psa, miłej pracy, kundlu.

Wiedziałam, że przegięłam ale nie chciałam się poddawać. Chciałam w końcu żyć w normalnej atmosferze -  czułej, rodzinnej, a nie bać się co przyniesie następny dzień, ponieważ wielki Alfa ma gorszy, czy też lepszy humor.

*tydzień później *

Przez tydzień nie wchodziłam z pokoju Luny. Nathan parę razy tu przychodził i chciał porozmawiać, lecz zbywałam go.

Dzisiaj postanowiłam w końcu zejść na dół i poznać parę osób.

Kiedy byłam już na dole zauważyłam jedną dość niską dziewczynę o kasztanowych, lokowanych włosach i dużych zielonych oczach.

- Cześć, jestem Mia.

- Oh, dzień dobry Luno. - Nie spojrzała mi w oczy.

- Nie żadna "Luno" i spójrz na mnie, proszę. Z nikim tutaj nie rozmawiałam, pora to zmienić. - Rzekłam przyjaźnie.

- Przepraszam, ale Alfa kazał nam wyrażać szacunek w ten sposób, Luno.

- Mia to jedyny szacunek jakiego potrzebuje. A teraz spójrz na mnie. - Dziewczyna podniosła na mnie swój wzrok i miło się uśmiechnęła. - A teraz pokaż mi proszę, gdzie jest salon, dobrze? - Drobna dziewczyna skinęła głową. Po drodze dowiedziałam się, że ma na imię Lucy a jej przeznaczonym jest Luke.

Kiedy byłam już w przejściu do salonu zauważyłam Natha i blondwłosą dziewczynę o idealnej figurze. Ona dostrzegając mnie uśmiechnęła się perfidnie i przyciągnęła do siebie Alfę.

Zanim zdążyłam zauważyć kobieta pocałowała go. Myślałam, że jakoś zareaguje ale on tylko oddał pocałunek. Zdziwiłam się, wiec z moim ust wyszedł pełno zdziwienia westchnienie.

Usłyszał je, więc odwrócił głowę w moją stronę, lecz nie zdążył nic powiedzieć gdyż pobiegałam na górę na nowo zamykając się w pokoju Luny.

Sprawdzony - 16.07.2018r.

My Mate //ZAWIESZONE//Where stories live. Discover now