#7 Nienawidzi?

7.9K 407 32
                                    


Nathan

Moja mała mate śpi w moich ramionach. Mój wilk wyje z przyjemności! Jednak nie mogę zrozumieć jednego, czemu ona uśmierciła swoich rodziców. Ona ma takie dobre serce a jednak to zrobiła.

~ Może dlatego że ich nienawidzi? Że ją zostawili? Pomyśl czasami, a nie muszę ci wszystko tłumaczyć. ~ !ój wilk mnie upomniał. Czasami to ja nienawidzę jego.

~ Może się zamkniesz? I tak przeszkadzasz mi tym, że cały czas mruczysz! Nie możesz się opanować? ~ Zgoniłem go.

~ To dlatego że Mia się do nas przytula! Nie czujesz tego! To moja natura! ~ Krzyczał zezłoszczony.

~ Już już, uspokój hormony bo okresu dostaniesz ~ Zachichotałem.

~ Spierdalaj, denerwujesz mnie. ~ Warknął na mnie i w końcu się przymknął.

Kiedy tak beztrosko leżałem przypomniałem sobie, że muszę sprostować niektóre związane ze stadem. Delikatnie zsunąłem z siebie rękę dziewczyny i wyszedłem z pod kołdry. Poszedłem w stronę mojego biura.

***

Pracowałem już około dwie godziny gdy usłyszałem skrzypienie drzwi. Uniosłem swoją głowę do góry i zobaczyłem Mię, która przecierała swoje oczy rękawami mojej - o wiele za dużej na nią - bluzy. Wyglądała uroczo.

- Nathan...- Zaczęła cichutko. - Wiesz może co z moimi rodzicami? - Zapytała tak cicho, że żaden człowiek by tego nie usłyszał. Właśnie - człowiek.

- Z tego co wiem siedzą cały czas w lochach i czekają na twój wyrok. - Uśmiechnąłem się lekko. - Więc, jak ich ukarać?

- Właśnie o to chodzi. - Podrapała się niezręcznie po karku. - Nie chcę żebyś ich karał. - Sapnąłem zdziwiony. Co?

- Em, co? Jak to nie chcesz?

- To moi rodzice Nathan, nie chcę by cierpieli. I tak jestem im wdzięczna, że mnie przygarnęli - Szepnęła.

- Nie! Nie cofniesz wyroku! Nie ma mowy - Uniosłem głos - Zranili cię!

- Zranili ale to moi rodzice, zrozum! Jak nie chcę żebyś ich karał to tak będzie!

- Nie, Mia! Nie ma mowy! - Spojrzałem na nią surowo. - Nie będziesz za mnie decydować i unosić na mnie głosu! To ja jestem Alfą!

- Ale Nathanielu, proszę, zrozum mnie. - Szlochała.

- Moi rodzice nie żyją i sobie radze. Ty też sobie poradzisz. - Warknąłem - A twoi rodzice jeszcze dzisiaj zginą.

// Nathan ty gnoju... //
Sprawdzony - 16.07.2018r.

My Mate //ZAWIESZONE//Where stories live. Discover now