Widdiful

3 1 0
                                    

to śmieszne że nasz cały świat

jest wypełniony po brzegi

przez miliony bezdusznych szmat

które wylewają na dobrych ludzi ścieki

i większość tych szmat którym daliście koronę

trzymają za plecami skrzyżowane palce

w międzyczasie wypalając twoją duszę będąc wtulone

i jak wielkie stado nieopanowanych szarańczy

tak jak im zagrają naiwny człowiek zatańczy

kiedy trzymasz swoje dłonie na ich czarnym sercu

jesteś po kolana w bagnie

stojąc im na przeciw na ślubnym kobiercu

bo ta kobieta tylko twojej niewinnej duszy łaknie

już myśleli że tak pięknie było

i widziałeś najpiękniejsze gwiazdy

a to tylko ci się przyśniło

przemknęło tak szybko jak najszybsze pojazdy

leżąc wtulona w twoje ramiona delikatnie się kołysze

patrząc ci w oczy z udawaną miłością

i wsłuchana w piękną cisze

próbuje zaimponować swoją wytrwałością

jego ciało wysycha i staje się bledsze

i nadchodzi to czego wszyscy się tak bali

kończy mu się cenne powietrze

zostaje porwany za pomocą kłamstw fali

wszystko byłoby dobrze gdyby nie była trucizną

i wystawiała go na rwącym wietrze

karała rozległą blizną

lecz ona była jego powietrzem...

Mętlik. (Kontynuacja)Where stories live. Discover now