Rana na języku.

38 13 1
                                    

[GÓWNIANE UWAGAAAAAA]

czasem mówiąc ci "aha"kiedy znów mnie ranisz

mam wtedy rozerwany język, skuty łańcuchem

chcę tyle powiedzieć, lecz milczę

nie mogę znaleźć sił, żeby powiedzieć co myślę

słowa niczym sól na świeżej ranie, wypalają mój język

mogłabym zalać cię myślami niczym wodospadem

jednak nie mam siły się przełamać

boję się, że odejdziesz po tych słowach szczerych

więc milczę i milczę

słowa z siebie nie wyduszę dla naszego dobra

gryzę się w język za każdym razem  gdy pragnę powiedzieć kontrowersyjną myśl

ty nic nie podejrzewasz

uważasz,  że mam cię gdzieś

gdy już mam powiedzieć co myślę, usta zatykasz mi pocałunkiem

gdy milczę każesz mi mówić co myślę

mówię- źle

milczę- źle

ale wszystko jest okej, dopóki mnie kochasz






Mętlik. (Kontynuacja)Where stories live. Discover now