na własne życzenie przez nią cierpiałeś
własnymi rękoma grób sobie kopałeś
ona używa okropnych, małych słów
by wypalić piętno znów
krew spływa po jej długich palcach
z tobą zatańczyła krwiożerczego walca
wciągnęła cię do zwierciadła katuszy
jednym sprawnym ruchem pozbyła się twojej duszy
nałożyła na ciebie płytę grobową
nastawiła cię na demolkę grupową
ostre sztylety powbijała w plecy
w najmniejszej sprawie szukała wielkiej hecy
na kolację zjadła twoje organy,
lecz cię umiliła wabiąc cię "kochanym"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
YOU ARE READING
Mętlik. (Kontynuacja)
PoetryMiałam zakończyć ten tomik na zaledwie 20 częściach, ale chyba będę pisać do końca (: Amatorska poezja (: Zapraszam!!!11111oneone!!111one