chociaż mi mówią, chociaż tłumaczą
to i tak gdy nikt nie patrzy po nocach płaczą
niby jest lepiej
niby jest szczęśliwa
a w jej głowie buzuje myśl chorobliwa
zawsze by jej nie nakryć udawała wysilona
a gdy jest sama po cichu w kącie kona
i z łzami w oczach z nurtem płynie
topi usta w tanim winie
wybiera z ostrych cierni
ludzi, którzy byli jej wierni
bo większość osób ją kochaną nazywa
a potem za jej plecami bezczelnie wyzywa
każde fałszywe i pogardliwe spojrzenie
było dla niej jak mocne uderzenia
i wszystkie groźby i wszystkie straszydła
podcinały młodej dziewczynie skrzydła
YOU ARE READING
Mętlik. (Kontynuacja)
PoetryMiałam zakończyć ten tomik na zaledwie 20 częściach, ale chyba będę pisać do końca (: Amatorska poezja (: Zapraszam!!!11111oneone!!111one