;___;

15 5 2
                                    

chociaż mi mówią, chociaż tłumaczą

to i tak gdy nikt nie patrzy po nocach płaczą

niby jest lepiej

niby jest szczęśliwa

a w jej głowie buzuje myśl chorobliwa

zawsze by jej nie nakryć udawała wysilona

a gdy jest sama po cichu w kącie kona

i z łzami w oczach z nurtem płynie

 topi usta w tanim winie

wybiera z ostrych cierni

ludzi, którzy byli  jej wierni

bo większość osób ją kochaną nazywa

a potem za jej plecami bezczelnie wyzywa

każde fałszywe i pogardliwe spojrzenie

było dla niej jak mocne uderzenia

i wszystkie groźby i wszystkie straszydła

podcinały młodej dziewczynie skrzydła







Mętlik. (Kontynuacja)Where stories live. Discover now