*POV Wiki*
Jestem w drodze już od paru godzin. Ogółem zaczyna się już z ciemniać. Jestem wykończona i najchętniej bym się położyła spać tu i teraz, ale wolę nie na środku drogi bo jeszcze mnie ktoś rozjedzie.
-Tam powinno być okej - powiedziałam patrząc w kierunku jaskini.
Nie wydawała się zbyt duża, ale też nie za mała. Ruszyłam w jej stronę. Już pi chwili przy niej byłam. Zsiadłam z Lilii i weszłam z nią do jaskini. Rozpaliłam pochodnię żeby się trochę rozejrzeć po tej jaskini. Wydawała się okej. Poszłam po jakieś patyki w celu rozpalenia ogniska. Wzięłam parę patyków i wróciłam do jaskini. Jedną ręką (bo w drugiej ciągle trzymała pochodnie) ułożyłam jakoś te patyki i podpaliłam je ogniem z pochodni. Gdy zgasiłam pochodnie (bo paliło się ognisko) przywiązałam Lilie do jakiegoś kamienia. Gdy ją przywiązałam z torby które ona miała na bokach wyjęłam coś do spania. Byłam wykończona. Rozłożyłam sobie przy ognisku coś do spania i położyłam się. Moje oczy mimowolnie się zamykały więc nie prostestowałam i oddałam się w świat snów.
*Następnego dnia*
Obudził mnie dźwięk Ocariny. Ktoś grał na niej Song of Time trochę dość głośno. Otworzyłam i spojrzałam na dość ciemną postać.
-W końcu się obudziłaś - powiedział odkładając Ocarine.
-Kim ty jesteś? - zapytałam się go.
-Nie poznajesz mnie? - zapytał się mnie wstając z kamienia i podchodząc do mnie.
Przetarłam oczy żeby lepiej widzieć. Gdy go zobaczyłam przeraziłam się.
-Dark Link - powiedziałam po czym się odsunęłam.
-Gratuluję spostrzegawczości moja droga, widzę że szybkość ci dzisiaj dopisuje - powiedział kucając przede mną.
-Czego chcesz? - zapytałam się go patrząc w jego czerwone oczy.
-Zemsty - odpowiedział.
-No to proszę możesz się mścić tylko powiedz mi za co? Bez powodu nie można się mścić - powiedziałam.
-Nie na tobie Wiki. Na Linku.
-A co ci takiego Link zrobił?
-Nie twoja sprawa.
-Nawet nie powiesz?
-Jak mówię nie twoja sprawa to nie twoja sprawa, jasne?!
-Dobra spokojnie - powiedziałam podnosząc ręce w gęście obronnym - a jak chcesz się na nim zemścić?
-Widzę że ciekawa jesteś - zaśmiał się - zabierając osobę na której mu zależy.
-Czyli ko...
-Ciebie.
*POV Link*
Jechałem i szukałem Wiki. Nigdzie nie mogłem jej znaleźć. Nagle usłyszałem krzyk. Szybko pojechałem w jego kierunku. Gdy dotarłem do źródła krzyku szybko zsiadłem z Epony. Wszedłem do tej jaskini z której wydobył się krzyk. Zobaczyłem ślady krwi, a potem jak się to ciągnie w linie. Poszedłem w kierunku dokąd prowadziła ta linia. Gdy dotarłem do końca zobaczyłem Wiki z rozciętym ramieniem.
-Wiki, nic ci nie jest!? - krzyknąłem podbiegając do dziewczyny.
-Jest okej, po za tym że ten kretyn rozciął mi ramię mieczem - powiedziała.
-Jaki kretyn?
-Ja. Odwróć się i spójrz chyba że kupić ci okulary - powiedział.
Odwróciłem się.
-Dark Link - warknąłem.
-We własnej osobie, a kogo się spodziewałeś? Navi która zapierdala za tobą i ciągle gada ,,Hey, listen"? No niestety, ale ja nie jestem wróżką.
-Od kiedy ty taki wulgarny?
-Od dzisiaj. Nie podoba ci się coś?
-Twoja obecność tutaj. Wiki, chodź. Musimy wracać.
Dziewczyna wstała i zaczęła podchodzić w moim kierunku. Kiedy była blisko mnie Dark Link pociągnął ją za nadgarstek i przyciągną do siebie.
-Zostaw ją - powiedziałem chwytając za rączkę miecza.
-Pobawię się z tobą okej? - zapytał się mnie Dark Link znikając gdzieś z Wiki.
Zacząłem szukać ich wzrokowo jednak nie mogłem ich znaleźć.
-Widzę że słaby jesteś w szukaniu.
Odwróciłem się wyciągając przy tym miecz. Dark tylko się zaśmiał.
-Gdzie jest Wiki?! - zapytałem się go.
-Gdzieś - odpowiedział i się zaśmiał.
Już miałem się na niego rzucić kiedy nagle znikną i pojawił się za mną.
-A co zależy ci na niej?
CZYTASZ
Nie zostawiaj mnie | The Legend of Zelda
FantasyHistoria o zakochanej dziewczynie która po częściowej utracie pamięci w wieku 12 lat, po 4 latach od tamtego wydarzenia odzyskuje całą pamięć. Odzyskanie pamięci wywraca jej życie do góry nogami i dziewczyna musi wrócić do swojego domu. Co się stani...