15

645 52 6
                                    

Nie wiedziałam, że ponownie do tego dojdzie. Wybuchła czwarta wojna shinobi.
Wszyscy byli zszokowani tym obrotem spraw.
Z Akatsuki został Hidan, Itachi i oczywiście ja. Nie mogłam pogodzić się ze stratą przyjaciół, ale kiedyś trzeba.
Przez ostatni czas coś mnie dręczyło. Czułam, że stanie się coś niewyobrażalnie złego i miałam rację. 

Mimo, że to Obito rozpętał tę wojnę, to ja, itachi i Hidan stanęliśmy po dobrej stronie.
Pomagaliśmy Sasuke oraz innym.

***

Sasuke oraz Naruto leżeli wyczerpani po walce z Madarą. Mimo iż dali z siebie wszystko na Madarze nie zrobiło to zbytniego wrażenia. Sakura zaczęła leczyć przyjaciół. Wszyscy z przerażeniem patrzeliśmy na Madarę.
Itachi gdzieś zniknął tak samo jak Kakashi. Naruto i Sasuke leżeli na ziemi, a Sakura ich leczyła. Zostałam tylko ja i Hidan. Chłopak zbytnio nie mógł używać swoich technik, cały czas musiał pamiętać, że już teraz jest śmiertelny i może zginąć.

Madara zmierzał w stronę leżących. 
Strasznie się zdenerwowałam. Nie chciałam, aby ktoś zginął.
Zanim zdążyłam coś zrobić, Hidan biegł w stronę Uchihy z zamiarem atakowania go.

- Hidan idioto! - krzyknęłam na chłopaka.

Chłopak mnie nie posłuchał. Podbiegł do Madary i zamachnął się na niego kosą. Nikogo nie zdziwiło, że Uchiha sprawnie unikał wszelkich ciosów.
Podbiegłam szybko do Sakury i leżących.

- Jak bardzo jest z nimi źle? - spytałam stając obok dziewczyny.
- Jeszcze trochę potrwa zanim się obudzą. - westchnęła.

Spojrzałam na Hidana, który nie dawał sobie zbytnio rady z Madarą. Pozbawiony swojej nieśmiertelności i do tego technik nie był już taki silny. 
Jeżeli zawalczymy razem to na pewno damy sobie radę z Madarą.
Podbiegłam szybko do walczących z zamiarem uderzenia Uchihy.
Byłam już bardzo blisko, ale czarnowłosy zniknął i pojawił się kilka metrów dalej.

- Hm. Uchiha. - mruknął pod nosem.

Omówiłam z Hidanem mój plan. Madara wcale do nas nie podchodził. Był strasznie pewny siebie, co przyprawiało mnie o ciarki.
Hidan ponownie pobiegł do Uchihy z zamiarem ataku. Oczywiście uniknął on tego ataku co nawet było nam na rękę. Wtedy wkroczyłam do akcji. 

- Katon: Gōka Mekkyaku! - krzyknęłam celując w przeciwnika.


***

Walka z Madarą trwała już długo. Oboje byliśmy już wykończeni, a przeciwnika udało nam się drasnąć tylko kilka razy.
Sasuke i Naruto byli już przytomni, ale nadal nie mogli się ruszać.
Z daleka było widać nadciągającego Itachiego razem z Kakashim. Nareszcie wsparcie!

Madara najwidoczniej był już zirytowany naszym "zachowaniem"?

Rzucił swoją broń w stronę Hidana. Chłopak nie widział zagrożenia, które leciało w jego stronę.
Szybko podbiegłam w stronę chłopaka i zasłoniłam go swoim ciałem.
Broń przebiła mnie na wylot. Odkaszlnęłam krwią, ale nadal jakoś trzymałam się na nogach.

- Co? Dlaczego? - wykrztusił Hidan nie wiedząc co się stało.
- Bo cię kocham. To przeze mnie straciłeś swoje moce. Gdybyś je teraz miał to..- zaczęłam.

Hidan podszedł do mnie i mnie przytulił. Broń także wbiła się w niego.

- Największy idiota jakiego kiedykolwiek poznałam. - zaśmiałam się cicho ostatkiem sił.
- Kocham cie. - szepnął Hidan.
- Ja ciebie też. - szepnęłam.

[Itachi Uchiha]

Zobaczyłem z daleka co się stało. Przyspieszyłem kroku i podbiegłem do siostry. Ona i Hidan leżeli już martwi na ziemi. Nie wiedziałem co mam zrobić. Łzy same cisnęły się do oczu. To nie tylko moja siostra bliźniaczka, ale również i najlepsza przyjaciółka. Do leżących szybko podbiegła Sakura, ale nie była wstanie już nic zrobić. Sasuke podszedł jeszcze w bardzo złym stanie i usiadł obok mnie. Widziałem kontem oka jak pojedyncza łza spłynęła mu po policzku.
Ja czułem, że zaraz mi też pocieknie kilka, ale udało mi się być silnym i na to nie pozwolić.

*

Wooo THE END my friend ^^
Nie mogłam się powstrzymać
żeby nie zabi
ć kogoś ważnego
w tym opow.

Nie to, że jestem wredna, ale 
dotychczas w każdym 

moim skończonym opow

ktoś ginął.

Niedługo wleci

krótki epilog pisany z oczu Itachiego
Proszę fanów tej serii (o ile są)
o nie zabijanie mnie za

zakończenie heh xd
*
Z góry przepraszam za:
+Błędy w fabule 
+ Liczne powtórzenia
+ Spierdzieline umysłową
+Słodkiego Hidana


Rodzeństwo Uchiha [NarutoFF]Where stories live. Discover now