#25 A jednak to prawda

247 26 24
                                    

Nadal nie mogę uwierzyć w to co się stało, zaraz po tym wydarzeniu postanowiliśmy pójść na spacer. Była już wiosna i to dość późna, więc nie było tak zimno. Poszliśmy do parku, który dzielił dom nasz i Dezego, jednak on miał bliżej od nas do tego miejsca. My mieliśmy jakieś 300 metrów, a on może 50.
- Może odwiedzimy Dezego?
- Przyniesiemy mu wieści o Królewnie i jej Rycerzu na białym rumaku? - Zaśmiał się
- Ha, taki z ciebie rycerz jak ze mnie wampir - zaczęłam się śmiać
- Więc jesteś i wilkołakiem i wampirem? - skręciliśmy w pierwszą ścieżkę w prawo, aby iść w dobrym kierunku, nagle poczułam ból na lewej rece, jakby ugryzienie, załapałam za bolące miejsce - wszystko okej?
- Tak, tylko... Troche ręka mnie boli - a co jak znów zmienię swoją postać? - chodź szybko do twojego brata - zaczęłam biec, natomiast Florian stał zdezorientowany jeszcze przez chwilę - no chodź! - też zaczął biec.

Przebiegliśmy ten dystans bardzo szybko, podeszłam do wejścia bloku i kliknęłam odpowiednie numery żeby zadzwonić do mieszkania Dezyderego, odebrał niemal natychmiast
- Halo?
- Hej Dezy, otwórz, to my - w tym momencie zrobiło mi się słabo, oparłam się o ścianę, usłyszałam charakterystyczny dźwięk otwierania drzwi weszłam do środka. Oparłam się plecami o ścianę zjechałam po niej, usłyszałem głos Florka "Ksenia, wszystko okay?" jednak jakby przez mgłę, chwile później byłam wilkiem.

~PP Floriana~

Ledwo weszliśmy do bloku, a Ksenia oparła się o ścianę jakby miała zemdleć
- Kesnia, wszystko okay? - Zemdlała - kur... - Wyszedłem z klatki schodowej wcisnąłem numer jego mieszkania, po chwili odebrał
- Dezy, zejdź tutaj na dół, tylko szybko
- Stało się coś?
- Zejdź to zrozumiesz
-

Zaraz będę - wszedłem znów do środka, nie musiałem długo czekać, wziąłem Ksenię na ręce i zaniosłem ją z bratem do jego mieszkania

- Co się stało? Jeszcze przez domofon słyszałem, że jest okay
- Niby było, ale jak weszliśmy oparła się o ścianę i odpłynęła
- No nieźle, dobrze, że tutaj, blisko, a nie gdzieś w parku
- Też racja - mój brat otworzył drzwi swojego mieszkania - w salonie czy pokoju?
- Salon. Zawsze będzie wiadomo kiedy wróci
- Nadal nie rozumiem o co chodzi z tymi omdleniami
- Ehh, wiesz co to podróż astralna, prawda?

~PP Ksenia~

Las, znów tutaj, nie leżałam tam gdzie uprzednio, byłam na grzbiecie, em... Floriana? Jeśli moja teoria jest prawidłowa to tak - Florka - niósł mnie, nie wiem jak długo, ale widać było już koniec lasu, a słońce widniało na zachodnim horyzoncie.
- Florian - szepnęłam, a ten przestraszył się jakby nie wiedomo co się stało
- Co? - Spojrzał na mnie i odetchnął z ulgą - obudziłaś się w końcu - uśmiechnął się
- Florian?
- Hm? Słucham - czyli jednak...

~CDN~
😏

Hejjj, co tam? Ja sobie jestem tiwienem i innymi polsatami 😂 za tydzień dowiecie się o co chodzi, jaka "podróż astralna" i w ogóle hahah, ale jeszcze sobie poczekacie, potrzymam was w niedosycie 😂😂😘😘 no nic, piszę nexta, choć trochę i dokończę go w tygodniu
Papatki 😘
~ Tyna 🐺

Ps. Mało komentarzy piszecie, więc 15 kom minimum żeby był next xd na razie tak mało, z czase to wzroście, bajo 😜

WilczaWhere stories live. Discover now