Facebook Justin Bieber

21

-Ja też jestem bardzo głodny-powiedział całując moje usta.Zaczął ściągać moją bluzkę gdy nagle.... do naszego pokoju wparował Scooter

-Ohh przepraszam że przeszkadzam wam w igraszkach ale Justin zapomniałeś o wywiadzie u Ellen

-Kurwa mać umiesz pukać?

-Umiem, ale teraz rusz tą swoją dupe i jedziemy do studia

-Dobra zaraz będę, możesz już wypierdalać stąd-powiedział Justin

-Justin bądź milszy i nie przeklinaj, bo wiesz jak bardzo tego nie lubię-powiedziałam do niego

-Wiem kochanie ale nam przeszkodził

-Idź bo się spóźnisz

-Idę ale wieczorem wszystko odpracujemy i miałaś mi pokazać to co kupiłaś

-Dobrze kochanie ale wieczorem

Justin

Byłem już w studiu i za chwilę mieliśmy wchodzić na antene

-Witam wszystkich- powiedziała Ellen

-Naszym dzisiejszym gościem jest znany wszystkim Justin Bieber

-Justin powiedz czy masz już jakąś dziewczynę

-Tak

- A powiesz nam coś więcej, gdzie się poznaliście jak ma na imie

-Oczywiście ma na imie Megan i poznaliśmy się......dułga historia

-No nie bądź taki tajemniczy powiedz nam coś o niej...twoje fanki są ciekawe

-Może później

-Ok

JUSTIN

Wywiad u Ellen przebiegł spokojnie rozmawialiśmy jeszcze o Megan ale nie wypytywała zbyt dużo o nią. Zaczął wibrować mi telefon w kieszeni wyciągnąłem go i zobaczyłem zdjęcie Megan wiedziałem już że to ona dzwoni

-Hej Justin kiedy będziesz?-była zdenerwowana

-Właśnie wyszedłem ze studia i zaraz będę w hotelu

-Ok-rozłączyła się.W między czasie pojechałem do kwiaciarni kupić Megan bukiet czerwonych róż.Zadzwoniłem jeszcze do mojej dziewczyny ale odrzuciła połączenie.Dziwne....zawsze odbierała

Megan

Oglądałam Justina w telewizji,i widziałam jak nie chciał o mnie opowiadać.Był trochę zdenerwowany,nie wiem czym. Postanowiłam zadzwonić do niego i zapytać się kiedy będzie w hotelu.W między czasie zeszłam do kuchni zrobić nam kolację.Ze składników które znajdowały się w lodówce mogłam zrobić tylko spagetti.Kiedy przekładałam spagetti na talerz poczułm silne ramiona na mojej tali,spojrzałam w dół i zobaczyłam tatułaże.Odwróciłam się a Justin trzymał w rękach czerwone róże i klęknął na kolano

-Kochanie przepraszam

-Za co Justin?

-No nie jesteś na mnie zła?

-Ja, a niby dlaczego?

-No przez telefon brzmiałaś tak jak byś była zła

-Nie jestem zła, poprostu mam gorsze dni

-Okres?

-Niestety

-Czyli nie dokończymy tego co zaczęliśmy wcześniej?

-Nie

-A pokażesz mi chociaż co kupiłaś?

-Ohh jesteś niemożliwy Justin

-Czyli pokażesz?

-A mam inne wyjście?

-Nie

-No właśnie, a teraz jedz bo ci wystygnie

-Ooo moje ulubione spagetti, skąd wiedziałaś że mam właśnie na to ochotę

-Po prostu już cię trochę znam

W trakcie jedzenia zadzwoniła moja mama...