27.

517 25 2
                                    

- Chcesz do niego iść i go dobić, prawda?

- Jak ty mnie dobrze znasz. Chodź. - chichoczę i idę z Gosią w stronę chłopaka...


- Witaj kochanie. Wiesz jak ja cię kocham, prawda? - mówi pijany Przemek. Czas zacząć zemstę.

- Oj wiem, skarbie, wiem. - chichoczę cicho i daję znak Gosi aby się oddaliła. Jak ja lubię pogrążać ludzi - Może mi to udowodnisz? Moja przyjaciółka ma tutaj znajomego barmana. Może nam załatwić pokój na godzinkę. - szepczę kusząco i siadam na kolanach Pawlickiego.

- Bardzo chętnie. Prowadź. - odpowiada i ściąga mnie ze swoich nóg. Następnie chwiejnie wstaje z kanapy i dołącza do mnie. Kiedy jest zbyt zajęty trzymaniem się blatu kiwam głową w stronę Gosi aby wcieliła w życie nasz plan. Prowadzę Przemka do jednej z toalet. Jest tak pijany, że nie zauważa, że to nie jest loża VIP'ów.

- Pokaż mi co potrafisz. - szepczę i zamykam drzwi od jednej z kabin. Ten widząc moje "zaangażowanie" przybliża się do mnie i zaczyna mnie całować. Muszę jakoś to przeżyć. Ściągam jego bluzkę, a on chce to zrobić z moją. Blokuję jego ręce i ściągam mu spodnie. Następnie otwieram szybko drzwi i wybiegam na zewnątrz. Całym moim ciałem do nich przywieram aby Przemek ich nie otworzył. Czekam tak kilka sekund i widzę jak do łazienki wbiega kilka podekscytowanych dziewczyn. Czyli Gosi się udało i znalazła fanki Przemka. Super, wszystko idzie zgodnie z planem - Dziewczyny! Jeśli szukacie Przemka Pawlickiego to on jest tutaj! - krzyczę i szybko wybiegam z łazienki zostawiając mojego byłego chłopaka sam na sam z kilkoma fankami. Niech ma za swoje.

- I co? Udało się? - pyta mnie Gosia gdy siadam obok niej przy barze.

- Oczywiście, że tak. Gdybyś widziała jego minę jak wybiegłam z tej kabiny. Bezcenne.

- O! Witam dziewczyny, co tam u was? - odzywa się ktoś za naszymi plecami.

- Cześć Piotrusiu, tak dawno cię nie widziałam! - krzyczy moja przyjaciółka i rzuca się na młodszego Pawlickiego.

- Cześć Piotrek. Co tu robisz? - pytam chłopaka, który próbuje się uwolnić z objęć Gosi.

- Nie widziałyście może Przemka?

- Sprawdź w toalecie. - mówię i wybucham śmiechem.

- Co? Dlaczego? - pyta zdezorientowany.

- Idź i zobacz. - odpowiadam i odciągam Gosię od chłopaka - My już pójdziemy. Do zobaczenia. - mówię i ciągnę przyjaciółkę w stronę wyjścia.

- Mogę dzisiaj u ciebie nocować? - pyta się Gosia.

- No spoko, jakoś to przeżyję. - zaczynam się śmiać.

- Bardzo śmieszne.

- No wiem. - mówię i chichoczę jeszcze głośniej. Ten dzień zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych...


Start w miłość [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz