9

5.7K 374 10
                                    


Otworzyłam szafkę. 

Wypadła z niej zielona karteczka.

Podniosłam ją z ziemi i otworzyłam.

" Cześć, hm zacznijmy od tego że jestem bardzo nieśmiały i boje się że mnie polubisz, dlatego piszę ten liścik na który namówił mnie mój nowy przyjaciel. Bardzo lubię twoje długie blond włosy, nie zmieniaj nic w nich. Lubie też jak się uśmiechasz, a widzę cię od niedawna. Może nie wiesz, ale do szkoły przyszło paru nowych uczniów więc mnie nie znasz, ale bardzo bym chciał cię poznać, ale tu znowu wkracza moja nieśmiałość i dziwny charakter, często tuszuje go wulgarnym zachowaniem. Jesteś bardzo śliczna i pewnie masz chłopaka, ale chciałbym przynajmniej poznać cię lepiej jako twój przyjaciel, a potem...zobaczymy jak potoczy się los.

Zostawiam ci mój numer może popiszemy? Na  rozmowę nie jestem jeszcze gotowy więc proszę nie dzwoń :)

790 76...

Pozdrawiam cię 

Twój stalker? xd "


Chłopak który to napisał :

a) Ma piękne pismo, a to się nie spotyka co dziennie i to jeszcze u chłopaka.

b) Jest uroczy.

c) wrażliwy

Ale to nie oznacza też że nie jest jakimś zboczeńcem, no bo wiedział o fryzjerze i pewnie musiał mi ten liścik wrzucić jak rozmawiałam z Nicole, a no i jeszcze dał mi swój numer. Powinnam do niego napisać!? Chyba powiem o tym Luke'owi, choć..przecież chce byśmy zostali przyjaciółmi, a to dobrze o nim świadczy. Może spróbuje? Co mi szkodzi.

Zamknęłam szafkę, obok mnie opierał się o szafkę Aaro.

- Cześć laleczko - przemówił chyba był niewyspany wnioskując po jego słabym uśmiechu i śpiochami w oczach.

- Cześć Czarusiu - odpowiedziałam mu przezwiskiem którym nazwałam go wczoraj i w sumie mi się podoba.

Popatrzał na mnie tymi swoimi błyszczącymi czekoladowymi oczami.

- Idziemy na lekcje? Chyba mamy sprawdzian. Wkuwałem całą noc by dogonić was tematami - odparł przecierając oczy.

To wszystko tłumaczy jego humor i miłe zachowanie wobec mnie.

Nie chcąc go męczyć machnęłam by poszedł ze mną do klasy.

- Jeśli nie masz gdzie usiąść możesz dosiąść się do Loli - powiedziała przemiła pani Orman. Nauczycielka Historii.

Chłopak skinął głową i usiadł na swoim wczorajszym miejscu.

Położył głowę na ławce.

Widać było że był wykończony.

Może naprawdę się uczył do testu?

- Proszę nie wyciągać podręczników! Dzisiaj tak jak zapowiedziałam będzie test - mówiła nauczycielka. - Ty Aaro nie musisz pisać testu, bo dopiero co do nas doszedłeś, no chyba że chcesz, ale jeśli źle napiszesz to ci nie wpiszę oceny. Uznajmy to za próbny test.

Chłopak westchnął.

- Serio mogłem się tego nie uczyć? - podniósł głowę i spojrzał na mnie kpiącym wzrokiem.

Zachichotałam, na szczęście nikt tego nie zauważył bo pani podawała sprawdziany i byli skupieni tylko na nich.

Chłopak podniósł kącik ust.

- Tak, szczerze to nie chciałam cię zamęczać patrząc jaki jesteś zmęczony - powiedziałam kręcąc wokół palca kosmyk długich blond włosów.

Aaro spojrzał na mnie dziwnym spojrzeniem przypomniał mi się Luke, kiedy...Luke.

Chrząknęłam i odwróciłam się przodem do tablicy.

Brunet chciał coś powiedzieć, ale przerwała mu nauczycielka.

- Zastanowiłeś się? - spytała.

- Chcę go napisać - odparł pewnie.

Podała mu test, jak i mi i wzięłam się do pisania.

Wyzwól mnie✉️||L.H 3🔚Where stories live. Discover now