2

9K 428 152
                                    




- Cześć Lola!

Wzięłam podręcznik do biologi i zamknęłam szafkę.

Ujrzałam uśmiechniętą twarz Nicole.

Odwzajemniłam uśmiech i także się z nią przywitałam.

Nicole i ja zaprzyjaźniliśmy się bardzo po moim powrocie do szkoły. Wytłumaczyłam jej dlaczego nie napisałam jej tamtego dnia w sprawie pójścia na lody. Była bardzo wyrozumiała.

Nicole nawet zmieniła swój styl. Teraz nie nosi dziwnych koszulek z dziwnymi napisami tylko sukienki, dżinsy z dziurami i zwyczajne jednokolorowe bluzki. Przestała nosić aparat na zęby i ma teraz piękne równe białe ząbki, a także przerzuciła się z okularów na soczewki.

Teraz to serio mogła by ubrać tą bluzkę "seksbomba" którą miała podczas naszego spotkania. Wygląda pięknie w porównaniu do kościstej parówy. Czyli mnie.

Ubrałam luźną granatową sukienkę i moje nowe czarne conversy które dostałam na urodziny od Luke.

Jest naprawdę kochany.

- O widzę że twoje włosy są znowu lśniące i w cholerę długie - mówi Nicole.

Prychnęłam.

- Ty jeszcze nie widziałaś moich włosów długich. Teraz mam je ledwo do tyłka, a jak byłam młodsza to zobaczyłam film "Zaplątani" i moim marzeniem było mieć tak długie włosy jak ona - Nicole podniosła brwi. - W skrócie dosięgały do ziemi.

Blondynka otworzyła usta ze zdziwienia.

- O matko i pomyśleć ile musiałaś kasy poświęcić na szampon - walnęłam niebieskooką lekko w ramię śmiejąc się.

- To żeś mi dowaliła...

Śmiałyśmy się tak głośno, że niektórzy uczniowie dziwnie na nas patrzeli, a inni podnosili kąciki ust.

Nagle moja przyjaciółka zamarła i wybałuszyła oczy.

- Co się stało? Czemu się nie śmiejesz? - zapytałam dziewczynę nadal umierając ze śmiechu.

- B-bo...ja....japierdziu - jąkała się patrząc na coś za mną.

Przewróciłam oczami i uśmiechnięta obróciłam się w stronę gdzie patrzy blondynka.

Patrzałam wprost w czekoladowe oczy.


Pov*Aaro*

- Dobra no to do szkoły - powiedziałem do mojego odbicia w lustrze.

Opalenizna, umięśnione ciało po siłowni, biała koszulka z małym statkiem kosmicznym na piersi, ciemne dżinsy i czarne trampki. Do tego postawione na żelu ciemne brązowe włosy.

Założyłem plecak i wyszedłem z domu.


***


Szkoła była wielka. Wchodząc do niej wiedziałem że się tu zgubie nie raz.

Ruszyłem w stronę lewego korytarza.

Mam nadzieje spotkać kogoś na tyle uprzejmego by pokazał mi gdzie znajduje się sekretariat.


Chodząc tak po szkole zauważyłem, że każda możliwa dziewczyna gapiła się na mnie.

W moim przypadku to było normalne więc nie przejmowałem się nimi lecz parę raz pozwoliłem sobie na uśmiech.

Usłyszałem trzask przede mną.

Spojrzałem w tam tą stronę.

W prost na mnie patrzyła się śliczna długowłosa blondynka o zielonych oczach.

Zmusiła się na krzywy uśmiech i próbowała schylić się po podręcznik który jej upadł.

Podniosłem jeden kącik ust.

Chłopaki w szkoli mieli na co popatrzeć. Z jednej strony okrągły tyłeczek, a z drugiej pełny dekolt.

Jako dżentelmen szybkim krokiem podszedłem do dziewczyny i podniosłem podręcznik do..

Spojrzałem na niego.

Biologia.

Podałem go dziewczynie.

- Lepie nie schylaj się w takiej sukience - powiedziałem z uwodzicielskim uśmiechem.

Dziewczyna zarumieniła się lekko.

- Dzięki za pomoc - odparła.

- To była dla mnie przyjemność - puściłem jej oczko.

Dziewczyna nagle zmieniła wyraz twarzy na wściekły.

Tyknęła mnie palcem w pierś.

- Ty sobie nie pozwalaj na takie flirty kolego. Mogą być zabójcze - warknęła.

- Zabójczy to ja jestem - wyszczerzyłem się.

Prychnęła.

- Zobaczymy czy będziesz nadal taki ZABÓJCZY jak dostaniesz w mordę - Wysyczała i odeszła.

Uhuhu już lubię tą dziewczynę.

Moje spojrzenie z jednej blondynki przeszło na drugą.

Przypatrywała mi się.

Była także śliczna, ale nie aż tak jak dziewczyna w niebieskiej sukience

- Część, czy mogłabyś mi powiedzieć gdzie jest sekretariat? - zapytałem niebieskooką.

Przekręciła głowę i zmrużyła lekko oczy z uśmiechem na ustach.

Już nie przypominała tej nieśmiałej dziewczyny którą była sekundę temu.

- Naprawdę jesteś tu nowy? Nie ważne sekretariat jest na końcu tego korytarza. Pierwsze drzwi po prawej - odpowiedziała.

- Dzięki.

- Nie ma sprawy - machnęła ręką i odeszła. Moje oczy szły za nią, aż do zakrętu przy którym podeszła do jakiegoś czarnowłosego chłopaka i pocałowała go w usta.

Ma chłopaka.

Ciekawe czy blondynka w niebieskiej sukience też ma.

Z tą myślą ruszyłem w stronę wskazaną przez niebieskooką.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Kto może być z tych przystojnych chłopaków naszym Aaro? Piszcie w komentarzach.

♥nick robinson

♥Grant Gustin

♥shawn mendes

♥dylan o'brien

Wyzwól mnie✉️||L.H 3🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz