Chodź

69 3 1
                                    

Eeeeem no ten obudziłam się. Obok mnie spał Zack. No ale to mnie nie zdziwiło bo wczoraj do niego pisałam... przyszedł tu i pewnie usnął. Wstałam cicho bo nie chciałam go budzić. Podeszłam do walizki i wyjęłam:

Poszłam do łazienki, przebrałam się I pomalowałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Poszłam do łazienki, przebrałam się I pomalowałam

Poszłam do łazienki, przebrałam się I pomalowałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po wyjściu z pomieszczenia zeszłam do kuchni. Wszyscy jeszcze spali. Nie dziwię bo jest 4 rano. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem. Po zjedzeniu posiłku ubrałam buty kurtkę i wyszłam się przejść. Oslo w nocy wygląda pięknie. Po jego ulicach szwędałam się do 8.00. Gdy tylko weszłam do ,, domu" odrazu się zaczęło. Gdzie byłaś? Martwiliśmy się o ciebie!
- Czego sracie wstałam przed 4 nudziło mi się i wyszłam na Oslo.
- I ty to tak ze spokojem mówisz?- spytała mnie Eveline.
- No tak a teraz idę do siebie.
Rzuciłam i poszłam do pokoju. Usiadłam na huśtawce i myślałam. I uznałam, że idę na melanż. Ojciec za godzinę jedzie do pracy, Eveline też, Zoe idzie do koleżanki, a Zack coś się wymyśli.

Godzinę później

Dobra nikogo już nie ma można się szykować. Przebrałam się w :

I zmieniłam make up

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I zmieniłam make up

Założyłam kurtkę i ruszyłam do najbliższego baru

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Założyłam kurtkę i ruszyłam do najbliższego baru. Weszłam do niego i podeszłam do barku.
- Coś mocnego.
- A dowodzik pani ma?- zapytał mnie barman.
- Oczywiście- jednak fałszywki są przydatne.
- Dobrze już przynosze.
I tak aż wydałam około 400 koron.

15

Jednak mam mocną głowę do picia. Wypiłam cholernie dużo, a nawet nie bełkocze. No cóż weszłam na podwórko, a zaraz potem do budynku. Em tak nikt się nie skapnął. Tylko czepiali się mojej sukienki, ale w dupie ich mam.

4 dni później

-To pa siora . Będę tęsknił - mówił przez płacz Zack.
- Ja też nawet nie wiesz jak.
Po tym musiałam iść już do samolotu. Nie mogłam uwierzyć, że ten tydzień tak szybko minął. Strasznie przywiązałam się do Zack'a. A jutro szkoła. Z rozmyśleń zerwała mnie stjuardesa ( xd ) która sprawdzała bilety. Pół godziny później byliśmy już w powietrzu.  A 2 godziny później byłam już w Walii. Po odebraniu walizki złapałam taksówkę i ruszyłam w stronę domu.  Gdy do jechałam moja mama jak zwykle była w pracy. Na szczęście mam klucze do mieszkania.  Weszłam do budynku zostawiłam rzeczy i ponownie wyszłam z domu. Na końcu ulicy zobaczyłam Leo.
- Iza - krzyknął.
Zaczęliśmy do siebie biec. Gdy byliśmy już blisko siebie wskoczyłam na niego i oplotłam nogi wokół jego tali.
- Tęskniłam braciszku.
- Ja też siostrzyczko nawet nie wiesz jak.
- Chodź!!
- Niby gdzie??
- Jak to gdzie!!?? Do kina. Nowa część paranormal activity wyszła.
- Naprawdę pójdziesz ze mną?
- Tak chodź.
Ruszyliśmy w stronę kina. Powiem szczerze, że ta część była nawet spoko. Po skończonym seansie poszliśmy jeszcze do skateparku. Do domu wróciłam około 23. Ja nie chce iść jutro do szkoły. Umyłam się przebrałam się w piżame i poszłam spać.

Następny dzień

6.15 jak przez cały rok dzwoni mój budzik. Wstałam z łóżka i ubrałam

 Wstałam z łóżka i ubrałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Nie malowałam się dziś. Rozczesałam tylko włosy i byłam gotowa do wyjścia. Szłam bardzo powoli nie śpieszy mi się na lekcje. Po dotarciu do szkoły ruszyłam do szafki. Spotkałam przy nich Leo.
- Hej Leo!
- Siemka Izu! Iza!
- Co!
- Mimo wszystko na zawsze!
- Dobrze! A tak serio chodź już na lekcje.

Po lekcjach

Przeżyłam jeden dzień jeszcze tylko 4 i piątek. Szybko przyszłam do domu i odrazu zabrałam się za odrabianie lekcji. Gdy skończyłam miałam cały dzień dla siebie.

************** * * * * * * * * * ********
Jeszcze jeden rozdział i będzie epilog i druga część

Nie Zapomnij Where stories live. Discover now