Narkotyki

137 14 5
                                    

Dziś sobota, a ja zapomniałam wyłączyć budzika i wstałam o 6.15. Leniwie wstałam i po kierowałam się do łazienki.  Ubrałam się w :

Włosy uczesałam w :

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Włosy uczesałam w :

Włosy uczesałam w :

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I pomalowałam się:

I pomalowałam się:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Była dopiero 7

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Była dopiero 7.30 więc postanowiłam iść do skateparku. Zeszłam na dół, założyłam czarne vansy, wzięłam deskę i wyszłam z domu. Na miejsce do jechałam po jakiś 10 minutach.  W skateparku był Charlie ze swoimi kolegami. Długo się nie zastanawiałam dodaszłam do niego od tyłu i zakryłam mu oczy.
- Kto to?- zapytał się zdziwiony chłopak.
- A zgadnij!
- Iza!
Wskoczyłam na Charliego i zaczęliśmy się kręcić.
- Co ty tu robisz o tej porze?
- Jestem taka mądra, że nie włączyłam budzika i mnie obudził.
- Charlie może przedstawisz nam swoją koleżankę- wtrącił się jeden z jego kolegów.
- A tak Iza to jest Jack, Jacob, Zack i Harry.
- Miło mi was poznać.
- Nam ciebie również- odpowiedzieli hurem.
Do około 10 jeździliśmy na ramach. Chłopaki byli zaskoczeni, że dziewczyna tak dobrze potrafi jeździć ba desce. Pożegnałam się z chłopakami i ruszyłam w stronę domu. Po dotarciu zjadłam tylko kanapkę, zostawiłam deskę i ruszyłam do Leo. Zapukałam do drzwi i tym razem otworzyła mi je jego mama.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry Iza. Wiesz co ja i Tilly jedziemy na zakupy. Proszę was nie rozwalcie domu.
- Dobrze będziemy grzeczni.
Po tych słowach poszłam do pokoju mojego przyjaciela.
- Hej! !
- No hej. Co tam?
- A nic wróciłam właśnie z skateparku i nie zgadniesz kogo tam spotkałam.
- No kogo?
- Charliego był ze swoimi kolegami.
- A jak się nazywali? Pytam z ciekawości!
- Jack, Jacob, Zack I Harry - po tych słowach mina Leo zbladła- Leo wszystko w porządku?

Perspektywa Leo
-Jack , Jacob, Zack I Harry- po tych słowach mina Leo zbladła- Leo wszystko w porządku?
- Tak.
Przecież Charlie mówił, że nie utrzymuje kontaktów z tymi idiotami. Rok temu w kręcili go w narkotyki. Raz przedawkował i trafił do szpitala.  Wtedy mało co go nie straciłem. Nie chce aby przez nich zniszczył sobie życie.
- Leo ja widzę, że coś jest nie tak.
- Bo przez nich Charlie rok temu trafił do szpitala.  W kręcili go w narkotyki i pewnego razu przedawkował. Nie chce aby zniszczył sobie życie. Musisz z nim porozmawiać może przemówisz mu do rozsądku.
- Ok. Dziś 17 u ciebie z ciągnę Charlsa.
- Spoko.

Perspektywa Izy
Boję się o Charliego. Z tego co powiedział mi Leo to nie było za dobrze. Nie chce żeby brał narkotyki. Resztę czasu gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Jest już 16.50. Boże jak ten czas szybko leci. Zadzwoniłam po Charlsa. Równo o 17.00 był już u Leo. Przedstawiliśmy mu całą sytuację, a on tylko powiedział, że nie popełni już tego błędu co kiedyś. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam u Leondre.

Perspektywa Leo
Izka tak słodko wygląda jak śpi. Postanowiłem zrobić jej zdjęcie i wrzucić je ja instagrama.

 Postanowiłem zrobić jej zdjęcie i wrzucić je ja instagrama

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

,,Moja kochana siostrzyczka❤"

W 5 minut pod tym zdjęciem było już
978 lajków. Wziąłem czystą bieliznę i poszedłem się umyć. Ciepłe krople wody spływają po moim ciele. Po kąpieli wróciłem do pokoju, położyłem się na łóżku i nawet nie wiem kiedy usunąłem.

***********************************
5☆ next .

Nie Zapomnij Where stories live. Discover now