Jak biały kruk pośród czerni skrzydeł
Czarna perła w białej przeciętności
Piękna Afrodyta wokół straszydeł
Jak coś pozostawione w bezdennej nicości
Przemijasz w swej wyjątkowości
Niedługo każdy będzie mógł zobaczyć
Twe przeciętne, zwykłe ludzkie kości
Twą wielkość, unikatowość podważyć
Myślisz więc jesteś?
Twój niby spiżowy pomnik nie przetrwa dekad!
Świat już wielu takich pożegnał
Czy płacze za nimi Twoja matka ziemia ?
![](https://img.wattpad.com/cover/85733399-288-k982206.jpg)
BẠN ĐANG ĐỌC
Wolne wiersze
Thơ CaPierwsza seria moich wierszy, które ujrzały światło dzienne. Nie są one związane ze sobą w żaden sposób. Życzę więc Tobie Drogi Czytelniku miłego zagłębiania się w nie.