Chciałbym by mój gniew góry rzucał w oceany
Aby jedno me spojrzenie lasy podpalało
Chcę by milknął przez mą wole każdy człowiek gwarny
By na widok mego smutku zawsze niebo łkało
Chciałbym by me słowo śmiercią lub życiem było
Aby nad mym problemem czas się zatrzymywał
Chce by z moim szczęściem słońcu blask przybywał
By w moim uśmiechu piękno świata się kryło
I chciałbym to czynić, ja czujący na ziemi
Trochę się wyróżnić na tle innych ludzi
Chociaż raz być panującym wśród cieni
Życie w szarości zwyczajnie mnie nudzi
JE LEEST
Wolne wiersze
PoëziePierwsza seria moich wierszy, które ujrzały światło dzienne. Nie są one związane ze sobą w żaden sposób. Życzę więc Tobie Drogi Czytelniku miłego zagłębiania się w nie.