Zdjęcie Ósme.

1.1K 201 43
                                    

- Nie, czemu o to pytasz? - Akaashi odparł, wsuwając dłoń w miękkie włosy przyjaciela i przymykając oczy.
Może nie było to do końca prawdą, bo jednak jego sowi kompan potrafił nieźle zaleźć mu za skórę, ale, pomimo takich momentów, był jego najlepszym przyjacielem. I obiektem westchnień, ale o tym, według bruneta, drugi nie musiał wiedzieć.

- Och... Czasami mam wrażenie, że ci przeszkadzam i że cię męczę - Bokuto wymamrotał. Keiji na to wzdrygnął się lekko, ponieważ ciepły oddech białowłosego uderzał wprost w jego odsłoniętą szyję i obojczyki.

- To nie tak, czasami jesteś dość głośny, ale... Cieszę się, że cię poznałem, Bokuto i że jesteś moim przyjacielem. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję - chłopak powiedział nieśmiało, zupełnie nieprzyzwyczajony do mówienia takiego typu rzeczy Koutarou.

Odsuwając od siebie zdębiałego złotookiego, Keiji zakopał się pod kocyk, odwracając przy tym na drugą stronę.
Czując bardzo intensywne rumieńce, jakie wpłynęły na jego policzki, szybko zgasił lampkę.

- Akaashi? - nastolatek zapytał niepewnie, układając dłoń na czymś, co okazało się nogą, schowanego pod materiałem przyjaciela.
Potrząsając delikatnie niewidoczną osóbką, Bokuto pochylił się nad ciałem, starając się ściągnąć mu kocyk z twarzy.

- Nie. Zapomnij, co powiedziałem. - Głos bruneta drżał lekko, a on sam dalej walczył o nieoddanie ciepłego okrycia. Pomimo że było mu pod nim trochę za gorąco, to wolał siedzieć tak, niż narazić się na oczy jego przyjaciela.

- Ale Akaashi... Wyjdź - Koutarou jęknął, sprawnym ruchem zdzierając jedyną ochronę niższego.
Zapalając ponownie światło, zatrzymał w miejscu przyjaciela, przez oparcie obu dłoni po dwóch stronach jego głowu i podparcie się kolanami o materac.

- Bokuto... Proszę, zejdź ze mnie - Akaashi powiedział, zasłaniając usta ręką i starając się ukryć zaróżowione policzki.

- Nie - Kou tylko szepnął uparcie, pochylając się i trącając swoim nosem ten należący do Keijiego, uśmiechając się przy tym szeroko. - Akaashi... Mogę cię pocałować?

Aparat - bokuakaWhere stories live. Discover now