t r z y d z i e ś c i s z e ś ć

4.3K 444 39
                                    

Od autorki: Ten nie fajny moment, gdy piszesz rozdział słuchając piosenki i ta piosenka mega pasuje do rozdziału, ale potem się okazuje, że nie ma jej nie youtube:) ROOM 94 - Flower

Spędziłem całą noc przy nim. Potem większość dnia. Tak, zawaliłem dla niego pracę, ale pocieszałem się faktem, że sprawa z morderstwami stoi w miejscu, a żadna nowa nie jest na tyle istotna. 

Niall nieprzerwanie spał, budził się tylko co jakiś czas, a wtedy dawałem mu wodę by się napił i wracał spać. Siedziałem na fotelu obok łóżka wpatrując się w niego. Jego oczu były opuchnięte od ciągłego płaczu poprzedniego wieczora. Policzek miał wtulony w poduszkę śpiąc na boku, a kołdra zakrywała go pod brodę. 

Do pokoju weszła Claudia. Została dzisiaj w domu, nie miałem jak jej odprowadzić do szkoły, chciałem cały czas pilnować Nialla. Była w swojej różowej piżamce w białe kropki i podeszła do mnie powoli, nie spuszczając wzroku z chłopaka.

- Czy Niall nie żyje? - spytała szeptem. Objąłem ją ramieniem przyciągając do swojego boku i potrząsnąłem głową.

- Po prostu śpi - powiedziałem całując jej skroń.

- Bardzo długo - wymamrotała i wyswobodziła się z moich ramion. Podeszła do łóżka i wspięła się na nie, zanim zdążyłem zaprotestować. Uniosła kołdrę i położyła się obok Nialla, buzią do niego. Niebieskowłosy rozchylił powieki i spojrzał na siedmiolatkę - Jesteś chory? - spytała szeptem. Po dłuższej chwili kiwnął słabo głową. Przygarnął ją do siebie i przytulił. Przymknął powieki, a ja wpatrywałem się w dwójkę najważniejszych w tej chwili dla mnie osób - Pójdziemy oglądać Miriculum? Zaraz będzie. Odcinek to Kotowtór - powiedziała, a ja słyszałem w jej głosiku nadzieje.

- Jestem zmęczony - odparł.

- Proszę Niall.. - wyszeptała, a jej głosik drżał niebezpiecznie.

- Claudia - powiedziałem cicho i wstałem z fotela - Nie męcz Nialla. Idź obejrzeć bajkę sama.

Siedmiolatka posłusznie wyszła z łóżka, a gdy opuściła pokój, podszedłem do Nialla by przykryć go.

- Wiem, że wolałbyś mnie nie dotykać, po tym jak się dowiedziałeś, że jestem dziwką, ale czy.. mógłbyś mnie przytulić? - spytał słabo. Spojrzałem na niego i bez wahania położyłem się obok i przyciągnąłem go do siebie.

- Nie jesteś dziwką. I zawsze będę chciał cię dotykać, w każdy sposób - powiedziałem całując go w czubek głowy, gdy on owinął swoje ramiona wokół mojego brzucha - Rzuć to Niall. Rzuć ten cały gang. Naprawdę możesz żyć normalnie. Postaram się by tak było - wyszeptałem zaciskając dłoń w pięść na jego plecach - Nikt cię już nie dotknie.

- Nie możesz mi tego obiecać, tak samo jak ja nie mogę tak po prostu odejść z gangu. To tak nie działa Zayn i ty dobrze o tym wiesz.

Nie odpowiedziałem. Wiedziałem to, jednak wciąż miałem nadzieje. Nadzieja matką głupich, ale każda matka kocha swoje dzieci. 

Line of Fire | Ziall ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz