Ja: Heja! Dziś w ten piękny, urodzinowy dzień zebraliśmy się, aby wsłuchać drugiej córki Demeter Mirandy.
Miranda: Cześć.
Ja: Powiedz, że nie będziesz gadać, o roślinach. Plooose! Mam Urodziny!
Miranda: A, o czym innym mam dziś gadać? Jestem córką Demeter, znam się na tym.
Ja: Nieeeeeeee! Dlaaaaczeeegoooo jaaa?!
Miranda: Pff...zero zrozumienia dla rolników i ogrodników.
Ja: Mówisz jak Demeter. Też zawsze truje ojcu.
Miranda: Wcale, że nie!
Ja: A, no tak i nie lubię roślin, bo one nie lubią mnie. Jestem w końcu dzieckiem Hadesa do Hadesa!
Miranda: To nie znaczy, że nie możesz łamać stereotypów! Możesz być pierwszym dzieckiem Hadesa, które lubi rośliny!
Ja: Ale nie chcę! Travis chodź tu zabierz jej doniczki!
Miranda: Hood zabrał Katie doniczki! O, nie! Czemu nie powiedziała! To były MOJE doniczki!
Ja: Yyy...no... Ja nic nie wiem!
Miranda: Ty wiesz! Katieeeeeeeee!
Katie: Hmm... Co chcesz?
Miranda: UKRADLI DONICZKI!
Katie: No, ale przecież...
Miranda: Ja chcę zemsty! Chcę moich doniczek!
Ja: Jak to brzmi. Fajnie się zapowiada.
Katie: To twoja wina!
Ja: Ja tylko jestem obserwatorką.
Katie: Taaa jasne, widzisz jak ona świruje!
Miranda: Hooooood! Lepiej uciekaj, bo idę z Katie po moje doniczki!!! *chwyta Katie za nadgarstek i ciągnie do wyjścia*
Katie: Pomooooocy!
Ja: Wow, to się porobiło. To chyba najdziwniejsza próba udzielenia rady jąką słyszałam. Niesądzicie?
Katie: Ja nie chcę do nich iść! Daj mi spokój!
Miranda: Ok, Katie idziemy po doniczki!
Ja: Ok, wbrew pozorom nauczyliśmy się dziś czegoś. Żeby nie kraść Mirandzie doniczek. Żegnam się.
Nie wiem czy wyszedł mi ten rozdział... Ja się żegnam, nie wiem czy dziś coś wrzucę. Pamiętajcie, o pytaniach do Nica.
Gwiazdka? Komentarz?
YOU ARE READING
Jak przetrwać będąc półbogiem czyli herosi radzą
FanfictionMiałeś kiedyś sytuację w stylu ,,O nie jestem bółbogiem!" i nie wiedziałeś co zrobić? Ja miałam. Jestem córką Hadesa i mam pewne znajomości w CHB. W tej serii herosi dadzą Ci cenne rady, o tym jak przetrwać w ich świecie. Miłego czytania!