Rozdział 5

1.4K 189 47
                                    

Jeśli piosenka się skończy przed końcem rozdziału, puśćcie ją jeszcze raz :)

Chyba żaden chłopak nigdy nie wywoływał u Sehuna takich uczuć jak obecnie Jongin

Hoppsan! Denna bild följer inte våra riktliner för innehåll. Försök att ta bort den eller ladda upp en annan bild för att fortsätta.

Chyba żaden chłopak nigdy nie wywoływał u Sehuna takich uczuć jak obecnie Jongin. Koreańczyk nie wiedział, czy sekret tkwi w jego cudownych oczach, promiennym uśmiechu czy może skórze, która zdrowo błyszczała w słońcu, jak gdyby stworzony został wyłącznie z 24-karatowego złota. Właściwie nie zdziwiłby się, gdyby rzeczywiście tak było.

Teraz stał w progu swojego mieszkania i wpatrywał się w każdą część jego twarzy, jakby widział ją po raz pierwszy i nie mógł wyjść z podziwu.

- Ziemia do Sehuna - Jongin się zaśmiał i oparł o framugę tak jak to zrobił ostatnim razem.

- Przepraszam - odezwał się Sehun i poczuł, że jego policzki płoną. Po wymienieniu się z Luhanem swoimi ID na KakaoTalk, spędzili całą noc na pisaniu ze sobą i Sehun nie był teraz w pełni wyspany.

- Pytałem czy chcesz gdzieś ze mną pójść.

- Pada - stwierdził krótko wyższy chłopak i momentalnie pożałował swoich słów, ale drugi na szczęście się nie zraził.

- Nie jesteśmy z cukru, chodź - ponaglał go Jongin. - Dobrze, że jesteś ubrany, zakładaj buty i wychodzimy.

Powietrze było rześkie i pięknie pachniało. Sehun uśmiechnął się delikatnie i wziął głęboki wdech, czując, że jego płuca napełniają się świeżością.

- Gdzie dzisiaj idziemy? - spytał nagle. - Znowu tajemnica?

Jongin parsknął i pokręcił głową.

- Nie, spokojnie. Idziemy do mojej siostry - stwierdził, a Sehun zaczął się zastanawiać, dlaczego do cholery mieliby do niej iść. Miał nadzieję, że starszy nie będzie próbował go z nią wyswatać, bo oboje mocno się zdziwią.

Chłopcy szli od niecałych 10 minut, gdy w końcu zatrzymali się przed dużym budynkiem, pomalowanym na kolor beżowy z jasnoróżowymi drzwiami. Nad nimi widniał szyld "Mina's Beauty House".

- Gdzie ty mnie zaprowadziłeś, Jongin?

- Pomyślałem, że skoro są wakacje, powinniśmy też trochę zaszaleć, a nie tylko zwiedzać muzea - mrugnął do niego niższy. W muzeum byli tylko raz, ale Sehun tego nie skomentował. - Więc przyprowadziłem cię do mojej siostry. Sama namawiała mnie do tego od dłuższego czasu, więc uznałem, że wybiorę się z tobą.

- Ale co zamierzasz zrobić? - Sehun nic nie rozumiał.

- Przefarbujemy ci włosy - jakby na potwierdzenie swoich słów, przejechał dłonią po czarnych jak smoła kosmykach kolegi.
Sehun udał, że nie doznał prawie palpitacji serca.

.

- Dlaczego on mi nie odpisuje? - Luhan spojrzał poirytowany na telefon, czekając aż na jego ekranie wyświetli się wiadomość od pewnego Koreańczyka. Normalnie nie zwróciłby na to większej uwagi, w końcu każdy mógł kiedyś odłożyć telefon, gdyby nie to, że on wyświetlił  i nie odpisał. Co ważniejszego mogło go spotkać? Czyżby znów wyszedł gdzieś z Jonginem?

Penpals | HunhanDär berättelser lever. Upptäck nu