20

7.3K 562 111
                                    

Niedziela, 16 luty, dom.


Me: hej Calum

Me: co u ciebie?

Me: wszystko w porządku?

Calum: Cześć Mel.

Calum: Tak. Dlaczego pytasz?

Me: um, nie odzywałeś się od piątku

Me: nie odpisałeś na moje wcześniejsze smsy

Me: po prostu się zastanawiam czy u ciebie okej

Me: zwykle nie dajesz mi żyć i całkiem się do tego przyzwyczaiłam

Me: dlatego mogłam wysłać ci te 20 wiadomości...

Me: tylko nie myśl sobie, że mam obsesję. martwiłam się, bo to do ciebie niepodobne

Calum: Byłem zajęty przez weekend.

Me: oh, rozumiem

Me: co robiłeś?

Calum: To i owo.

Me: wow, to wiele wyjaśnia

Me: zrobiłam coś nie tak?

Me: obraziłeś się na mnie?

Calum: Nie, Mel.

Calum: Nic złego nie zrobiłaś, jesteś idealna jak zawsze, słonko.

Calum: Po prostu mam mało czasu.

Me: ok, wybacz, nie chciałam ci przeszkadzać

Me: to było głupie zawalać ci tak skrzynkę wiadomościami

Me: wiesz, że jestem niecierpliwa

Me: i

Me: stęskniłam się, to tyle

Calum: W porządku.

Calum: To ja przepraszam, że się nie odezwałem.

Me: nie przepraszaj, masz swoje życie poza pisaniem ze mną smsów

Me: rozumiem to

Me: to nie twój obowiązek

Calum: Nie chciałem sprawić ci przykrości.

Me: wiem, jest ok

Me: lepiej wracaj do robienia tego i owego

Me: napiszesz później?

Calum: Napiszę.


Środa, 19 luty, szkolny korytarz.


Me: Calum

Me: hej

Me: ciekawa sprawa, wiesz?

Me: widziałam cię dzisiaj na korytarzu

Me: pomachałam na przywitanie

Me: nie jestem pewna co się dokładnie stało, bo zaraz po tym uciekłeś w drugą stronę

Me: wystarczyło że mnie zobaczyłeś

Me: zastanawiam się czy wstydzisz się, że mnie znasz

Me: czy unikasz mnie bo ci się znudziło

Me: nie piszesz, chowasz się przede mną jakbym miała zrobić ci jakąś krzywdę

Me: a ja tylko pomachałam...

Me: może przesadzam z zawalaniem cię wiadomościami

Me: ale to takie dziwne, że w ciągu krótkiej chwili przestałeś być sobą

Me: to znaczy tym sobą, którego ja znam

Me: martwię się, że to ja zrobiłam coś głupiego

Me: za bardzo cię polubiłam?

Me: wydawało mi się, że tego właśnie chcesz

Me: jeżeli nie masz ochoty ciągnąć tej znajomości to wystarczy powiedzieć

Me: nie jestem desperatką, nie zamierzam cię męczyć i zmuszać do pisania

Me: więc zwyczajnie mi powiedz

Me: masz mnie dosyć?

Me: Calum?

Me: tak myślałam...


|| mam nadzieje, że się tym nie zanudziliście. buźka ||


TEXTING » calum hoodWhere stories live. Discover now