Czwartek, 5 luty, dziedziniec szkolny.
[Wibracje telefonu]
Unknown: Długo jeszcze będziesz się na mnie obrażała?
Unknown: Minęły już 3 dni, Mel.
Unknown: UGH przestań zachowywać się jak dziecko i odpisz
Unknown: Też jestem na dziecińcu, więc wiem że czytasz te wiadomości. Widzę jak co chwilę podnosisz telefon.
Unknown: Dziedzińcu*
Unknown: MELANIE
Unknown: Nie możesz mnie wiecznie ignorować
Unknown: Porozmawiajmy, wszystko ci wyjaśnię...
Ten sam dzień, późno wieczorem, dom.
Me: dobra, więc wyjaśnij mi
Unknown: o M G MEL
Unknown: Melanie
Unknown: Przepraszam za to, zachowałem się jak kutas
Unknown: Nie powinienem był cię tak zbywać, a już na pewno nie bez wyjaśnienia.
Unknown: ale miałem swój powód, Mel.
Unknown: Choć to mnie nie usprawiedliwia.
Unknown: Byłem dla ciebie wredny.
Me: byłeś kutasem
Unknown: To prawda. Masz prawo mnie tak nazywać.
Me: ale ja też
Unknown: ???
Me: też byłam kutasem
Unknown: ....
Unknown: lol
Unknown: Czy to się dzieje naprawdę?
Unknown: Śmieje się
Me: ekhm, ja próbuje tu rozmawiać na poważne tematy!
Unknown: Przepraszam. Mów.
Me: chcę powiedzieć, że ja też nie byłam do końca w porządku
Me: nie powinnam była na ciebie naciskać tylko dlatego, że nie chciałam spędzić samotnie wieczoru
Me: to nie było fair
Me: czasami bywam dość samolubna
Unknown: W porządku.
Unknown: Ja się nie gniewam.
Unknown: Martwiłem się tylko, że jak ci odmówię to już się nie odezwiesz.
Unknown: Przestraszyłaś mnie.
Me: wybacz
Me: musiałam sobie to przemyśleć.
Unknown: Co dokładnie?
Me: to, czy mam ochotę dalej z tobą pisać, nieznajomy
Me: wciąż nie wiem jak masz na imię i ile masz lat
Me: nie wiem czy jesteś wysoki czy niski, czy lubisz grać w koszykówkę, a może wolisz gry komputerowe
Me: może jesteś jakimś zbokiem, który kręci się po szkole i nęka takie dziewczyny jak ja tylko po to, żeby umilić sobie czas
Me: właściwie nic o tobie nie wiem
Me: nie tak powinna wyglądać znajomość
Unknown: Chcesz żebym przestał do ciebie pisać?
Me: zrobiłbyś to?
Unknown: Nei...
Unknown: NIE*
Me: zawsze mogę przestać ci odpisywać, zmienić numer albo cię zablokować
Unknown: :--((((
Me: ale nie zrobię tego
Me: idk, przyzwyczaiłam się do pisania z tobą, choć to dziwne
Me: jesteeem dziwna, ale lubię to
Unknown: A ja lubię ciebie Mel :-)
Me: ale mam warunek, nieznajomy
Unknown: Słucham.
Me: chcę wiedzieć, dlaczego nie zgodziłeś się na spotkanie
Me: wiesz, uspokoić sumienie i mieć pewność, że nie zrobiłeś tego dlatego że jesteś czyhającym pod szkołą czterdziestolatkiem z butelką chloroformu za plecami
Me: rozumiesz mnie?
Unknown: Haha, niestety tak.
Me: więc??? teraz to ja zamieniam się w słuch
Unknown: Ygh... Okej...
|| yuuup, nie było mnie tutaj jakieś 26348 lat, zdaję sobie z tego sprawę, ale hej! już jestem, jest update i mam dobrą wiadomość. od teraz postaram się tu bywać tak co 2-3 dni i napisać chociaż parę krótkich zdań. mam nadzieję, że dalej będziecie chcieli to czytać, buziaki!
ps. pamiętajcie o głosach i komentarzach, dzięki! ||