9

11.9K 658 178
                                    

Czwartek, 5 luty, dziedziniec szkolny.

[Wibracje telefonu]

Unknown: Długo jeszcze będziesz się na mnie obrażała?

Unknown: Minęły już 3 dni, Mel.

Unknown: UGH przestań zachowywać się jak dziecko i odpisz

Unknown: Też jestem na dziecińcu, więc wiem że czytasz te wiadomości. Widzę jak co chwilę podnosisz telefon.

Unknown: Dziedzińcu*

Unknown: MELANIE

Unknown: Nie możesz mnie wiecznie ignorować

Unknown: Porozmawiajmy, wszystko ci wyjaśnię...


Ten sam dzień, późno wieczorem, dom.

Me: dobra, więc wyjaśnij mi

Unknown: o M G MEL

Unknown: Melanie

Unknown: Przepraszam za to, zachowałem się jak kutas

Unknown: Nie powinienem był cię tak zbywać, a już na pewno nie bez wyjaśnienia.

Unknown: ale miałem swój powód, Mel.

Unknown: Choć to mnie nie usprawiedliwia.

Unknown: Byłem dla ciebie wredny.

Me: byłeś kutasem

Unknown: To prawda. Masz prawo mnie tak nazywać.

Me: ale ja też

Unknown: ???

Me: też byłam kutasem

Unknown: ....

Unknown: lol

Unknown: Czy to się dzieje naprawdę?

Unknown: Śmieje się

Me: ekhm, ja próbuje tu rozmawiać na poważne tematy!

Unknown: Przepraszam. Mów.

Me: chcę powiedzieć, że ja też nie byłam do końca w porządku

Me: nie powinnam była na ciebie naciskać tylko dlatego, że nie chciałam spędzić samotnie wieczoru

Me: to nie było fair

Me: czasami bywam dość samolubna

Unknown: W porządku.

Unknown: Ja się nie gniewam.

Unknown: Martwiłem się tylko, że jak ci odmówię to już się nie odezwiesz.

Unknown: Przestraszyłaś mnie.

Me: wybacz

Me: musiałam sobie to przemyśleć.

Unknown: Co dokładnie?

Me: to, czy mam ochotę dalej z tobą pisać, nieznajomy

Me: wciąż nie wiem jak masz na imię i ile masz lat

Me: nie wiem czy jesteś wysoki czy niski, czy lubisz grać w koszykówkę, a może wolisz gry komputerowe

Me: może jesteś jakimś zbokiem, który kręci się po szkole i nęka takie dziewczyny jak ja tylko po to, żeby umilić sobie czas

Me: właściwie nic o tobie nie wiem

Me: nie tak powinna wyglądać znajomość

Unknown: Chcesz żebym przestał do ciebie pisać?

Me: zrobiłbyś to?

Unknown: Nei...

Unknown: NIE*

Me: zawsze mogę przestać ci odpisywać, zmienić numer albo cię zablokować

Unknown: :--((((

Me: ale nie zrobię tego

Me: idk, przyzwyczaiłam się do pisania z tobą, choć to dziwne

Me: jesteeem dziwna, ale lubię to

Unknown: A ja lubię ciebie Mel :-)

Me: ale mam warunek, nieznajomy

Unknown: Słucham.

Me: chcę wiedzieć, dlaczego nie zgodziłeś się na spotkanie

Me: wiesz, uspokoić sumienie i mieć pewność, że nie zrobiłeś tego dlatego że jesteś czyhającym pod szkołą czterdziestolatkiem z butelką chloroformu za plecami

Me: rozumiesz mnie?

Unknown: Haha, niestety tak.

Me: więc??? teraz to ja zamieniam się w słuch

Unknown: Ygh... Okej...


|| yuuup, nie było mnie tutaj jakieś 26348 lat, zdaję sobie z tego sprawę, ale hej! już jestem, jest update i mam dobrą wiadomość. od teraz postaram się tu bywać tak co 2-3 dni i napisać chociaż parę krótkich zdań. mam nadzieję, że dalej będziecie chcieli to czytać, buziaki!

ps. pamiętajcie o głosach i komentarzach, dzięki! ||

TEXTING » calum hoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz