Chapter 1

4.4K 152 12
                                    

*Majka*
Minęły niecałe dwa miesiące od naszych zaręczyn, był 30 grudnia. Przez ten czas zmieniło się kilka rzeczy. Mulciak przeprowadził się do mojej kawalerki, na jego kanale wybił 1 milion subskrybcji.
Jutro robiliśmy małą imprezę sylwestrową, więc dzisiaj robiłam jakieś żarcie, żeby następnego dnia mieć spokój.
-A co tam u mojej księżniczki?- Michał wszedł do kuchni i objął mnie od tyłu w pasie.
-Nadal pieprzę się z żarciem na jutro.- westchnęłam i dalej kroiłam paprykę.
-Jeśli nie odpowiada Ci pieprzenie z żarciem, to może wolałabyś ze mną?- szepnął zachrypłym głosem do mojego ucha.
-Michaał.- zaśmiałam się.
-No co, nie chciałabyś?- zaczął składać delikatne pocałunki na moim ramieniu i szyi.
-Oj idź stąd.- odpowiedziałam i kontynuowałam poprzednią czynność.
-Kocham Cię.- zaczął masować swoimi dłońmi mój brzuch, przez ten dotyk przechodziły mnie przyjemne dreszcze.
-Michaś, nie mogę przez Ciebie 'pieprzyć' się z żarciem.- zachichotałam.
-No i dobrze, bo to ze mną masz się pieprzyć, a nie z jedzeniem.- poczułam delikatne ugryzienia na szyi.
-Mówiłam Ci coś chyba.- odparłam i starałam się odsunąć od siebie jego głowę.
-Mało mnie to obchodzi w tym momencie.- podwinął moją bluzkę i złapał mnie za piersi.
-Michał, do cholery jasnej, odejdź.- westchnęłam.
-Najpierw muszę dostać to czego chcę.- rzekł.
-Kurwa mać.- uderzyłam go łokciem w brzuch, przez co puścił moje ciało.
Wyszłam z kuchni i poszłam na balkon. Usiadłam na krzesełku, schowałam twarz w dłoniach i głęboko westchnęłam.
Znowu odezwała się jego cecha charakteru, która odpowiada za to, że Michał uważa, że zawsze dostanie to czego chce.
-Nie gniewaj się, ej.- po chwili poczułam dłoń Mulciaka przejeżdżającą po moich plecach.
-Kurwa Michał, ja rozumiem, że taki masz charakter, ale staraj się czasem nad tym zapanować. Zrozum, że to wkurwia.- powiedziałam i spojrzałam na niego z wyrzutem.
-Ale to jest trudne, tego nie da się tak łatwo zahamować. Przepraszam.- rozłożył ramiona, a ja po chwili wtuliłam się w jego klatkę piersiową.
-Mimo wszystko Cię kocham cwelusie.- zachichotałam.
-Ja Ciebie też słońce.- pogłaskał mnie po plecach i pocałował w czoło.
Nie mogłam się na niego za długo gniewać. Za bardzo go kochałam.
-Dobra, koniec tych czułości, muszę iść się 'pieprzyć' z jedzeniem.- zaśmiałam się i odsunęłam się od chłopaka.
-Ale wiesz, jakby co to moja propozycja jest nadal aktualna.- puścił mi oczko, a ja lekko się zarumieniłam i poszłam do kuchni.
Po godzinie skończyłam robić wszystkie 'potrawy', schowałam je do lodówki i zaczęłam sprzątać.
Minęło 15 minut, było chwilę po 20, poszłam do łazienki. Puściłam wodę i skierowałam się do pokoju, aby poczekać na napełnienie się wanny.
-Już się zdecydowałaś?- Mulciak objął mnie w pasie.
-Nie, idę się kąpać.- pocałowałam go w policzek.
-Chętnie się przyłączę.- szepnął mi do ucha.
-Spadaj.- zaśmiałam się i poszłam do łazienki.
Zamknęłam drzwi na zamek i rozebrałam się. Weszłam do wanny i po położeniu się w niej, okryłam się pianą. Przymknęłam oczy i leżałam tak kilka minut, gdy nagle usłyszałam przekręcanie zamka i naciśnięcie na klamkę.
-Myślałaś, że nie wejdę jak zamkniesz je na zamek?- oparł się o futrynę i odłożył nóż na pralkę.
-Michał wypierdalaj!- rzuciłam w niego pianą, na co on tylko się zaśmiał i podszedł bliżej.
Schylił się nade mną i przywarł swoimi ustami do moich. Oddałam pocałunek, po czym odepchnęłam chłopaka od siebie.
-Michaś wychodź.- spojrzałam w jego niebieskie oczy.
-Nie widzę takiej potrzeby. Wolę zostać i popatrzeć słońce.- usiadł na skraju wanny i z bananem na twarzy zmierzył mnie wzrokiem.
-Michał, kurwa, proszę Cię o coś. Chyba nie chcesz się znów pokłócić o takie gówno, prawda?- rzekłam stanowczo i skrzyżowałam ręce na piersiach.
-O jezu dobra, już idę.- przewrócił oczami i wyszedł z pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi.
Już myślałam, że znowu nie da mi spokoju.

***

CZEŚĆ I CZOŁEM ZNAJOMKI!

Witajcie w drugiej części ff pt. 'Słońce' (Jeśli tu trafiłeś/aś, a nie czytałeś/aś 'Słońca', to odsyłam Cię na mój profil do twórczości, czytaj!!) ♥

Jeśli rozdział Wam się spodobał, to zostawcie gwiazdkę i komentarz! :)

Mam nadzieję, że ta część przyjmie się tak dobrze jak tamta, a może nawet lepiej :)

Do następnego, trzymajcie się, cześć! ♥

Wszystko przeminie | m.r. ✔️Место, где живут истории. Откройте их для себя