0.7

3.2K 127 1
                                    

Po wizycie u lekarza, pojechałem z Charlotte na zakupy. Mała była chora, ale spała, więc nic nie powinno się stać. Kiedy byliśmy już w sklepie wziąłem musy dla dzieci oraz meleko w proszku. Chciałem również kupić kwiaty dla Britany by podziekować jej za opiekę nad moją kryszynką. Kiedy znalazłem odpowieni bukiet czerwonych róż od razu skierowałem się do kasy, a potem do domu.
Około 16 usłyszałem dzwonek do drzwi I od razu poderwałem się by otworzyc. W progu stała Britany ubrana w obcisłe spodnie i luźną białą bluzkę. Wygladała ślicznie. Od razu wręczyłem dziewczynie kwiaty.
-Dziękuję, ale nie musiałes-mówiać to zarumieniła się i skierowaliśmy się do salonu.
-Napijesz się czegoś?-spytałem, ale w odpowiedzi usłyszałem krótkie "nie".
-Jak Charlotte?-spytała w pewnej chwili.
-Na szczęście to tylko grypa.
-Justin mogę wydać się teraz okropna, ale mogę zostać nainią twojej córki?-spytała a ja zamarłem. Szczerze zaskoczyła mnie tym, ale prawdę mówiać potrzebowełem jej. Teraz będę pracował od rana do nocy I ktoś musi zajać się Charlotte a nie chcę nad używać mojej rodzicielki.
-Dobrze-odpowiedziałem krótko i od razu spojrzałem na korytarz, gdzie stała moja zapłakana kruszynka. Od razu podszedłem do niej i otuliłem różowym kocykiem w jednorożce, który trzymała w swojej drobnej rące. Przyłożyłem dłoń do jej czerwonego czółka. Jak na złość mała była cała rozpalona. Zostawiłem Charlotte w salonie a sam skierowałem się do kuchni w celu zrobieniu mleka dla kruszynki i wzięciu potrzenych leków na zbicie gorączki.
Po około 10 minutach wróciłem do pomieszczenia, gdzie zostawiłem Britany I Charlotte. Zdziwiło mnie, że moja córeczka już nie płakała i siedziała na kolanach nowej opiekunki. Kto wie może podjąłem słuszną decyzję.
-Zrobiłam okład, to powinno zbić gorączkę.
Wydaje mi się jeszcze, że keuszynka ją lubi, a ja nie zupełnie. Tak wiem, że ona będzie zajmować Charlotte a nie mną, ale też chcę jakoś dgadać z Britany.

__________
Hej!
Przepraszam, że tak poźno dodaje rozdział. Jak nowy rok szkolny Wam mija? Mam nadzieję, że rozdział przypadnie Wam do gustu. Liczę że zostawicie po sobie ślad co bardzo motywuje do pisania kolejnych rizdziałów. Dziękuję za wasze głosy i do następnego...
Kocham Was!

Daddy's princess j.b. ffحيث تعيش القصص. اكتشف الآن