- Tak? Moje serdeczne gratulacje – odparł.
- Dziękujemy – rzekł pełnym głosem Zayn. Panował sytuację, na szczęście. – Napijesz się? Wina lub szampana?
- Nie dziękuję, prowadzę – rzekł, kręcąc głową. – Wpadłem tylko ogólnie się przywitać i mam nadzieję, że Clairy da się wyciągnąć na obiad, by omówić nasze plany.
- Zobaczymy, czy czas pozwoli – posłałam mu prawie niezauważalny uśmiech. Nie mogłam przesadzić. Tym bardziej, że tuż obok mnie był Zayn, który pewnie zbiłby Jacksona na kwaśne jabłko.
- Cóż, mam taką nadzieję – powiedział, patrząc na mnie zdecydowanie za długo. Speszona przeniosłam wzrok na swoje nogi. – Nigdy nie stwierdziłbym, że wasza dwójka będzie razem.
- Dlaczego? – zapytał Zayn ostro, zerkając na McTyler'a.
- No bo cóż... - Jackson zaśmiał się nerwowo. – Przecież ty, Zayn Malik, kusiciel kobiet się ustatkował?
- No zobacz, cuda się zdarzają – prychnął David.
- Każdy w końcu musi dorosnąć, prawda Jackson? – spytał go Zayn, jakby nie słysząc słów David'a.
- Prawda – zgodził się z nim blondyn. – Masz szczęście, Malik.
- Ogromne – Zayn spojrzał na mnie czule. Niemal natychmiast poczułam się bardziej komfortowo.
- A ty... Dennis? – Jackson spojrzał na David'a. – Kim jesteś dla Clairy?
- David, przyjacielu... Wiesz, nikt o tym nie wie, ale to jest moja córka – odparł, a ja z trudem powstrzymałam się od tego, aby się nie zaśmiać. – Bycie gejem pod tym względem jest trudne, bo jednak mój przyszły facet nie urodzi dziecka dupą, tak?
- Ehm... No... nie – rzekł zakłopotany Jackson.
- Jakbyś chciał czegoś, albo zmienił orientacje, to wiesz gdzie mnie szukać, maleńki – David posłał mu całusa, a Jackson zbladł. Parsknęłam śmiechem.
- Jak widzisz, David jest bardzo otwartym gejem.
- I tego nie ukrywa – zgodził się ze mną Jackson. – Będę szedł. W Londynie prawdopodobnie spędzę najbliższy tydzień. Jakby coś...
- Będziemy w kontakcie – przerwałam mu..
- W porządku – westchnął. – Miłego dnia wam życzę.
- Tobie też – mruknęłam.
- Cześć przystojniaku – odparł David, oblizując dolną wargę. Jackson wzdrygnął i odwrócił się na pięcie, aby opuścić w pośpiechu willę.
- David, nie musiałeś być taki bezpośredni – zaśmiałam się głośno, nie wierząc w to, że David zaczął startować do Jackson'a. Ten człowiek był niemożliwy.
- Zobaczysz, jeszcze przyjdzie do mnie na kolanach – prychnął David. – A potem będzie mi robił laskę.
- David – jęknęłam obrzydzona wraz z Zayn'em.
- No co? Kutas jest jaki jest, ale dobrym bzykankiem nigdy nie pogardzę!
***
- Akurat dzisiaj musisz mieć te przymiarki? – westchnął sfrustrowany Zayn, nie chcąc abym wstała z łóżka.
- Muszę – parsknęłam śmiechem, próbując zdjąć jego natrętne ręce obwinięte wokół mojej talii. – Zayn!
- Chcę Cię, maleńka – mruknął, ustami wkradając się na moją szyję.
YOU ARE READING
Little Daddy's Girl
RomanceNigdy nie widziała kogoś bardziej pociągającego od niego. Pragnęła go każdą cząstka ciała, które same do niego bezwiednie lgnęło. Lecz czy zdrowy rozsądek pozwoli Clairy przetrwać oddziaływanie zabójczego uroku Zayn'a Malik'a? Opowiadanie zawiera e...
Part 3 - 8
Start from the beginning