Wstałam po godzinie dziesiątej, od razu zeszłam na dół z laptopem i wypiłam kolejną kawę. Włączyłam skypa, żeby porozmawiać z Lukiem. W Hurstville była teraz dziewiętnasta, więc raczej nie śpi.
Do Luckey: „Pogadamy? :)"
Długo nie musiałam czekać na odpowiedź.
Od Luckey: „Jasne. Już dzwonię"
Kilka sekund później usłyszałam dzwonek wideo rozmowy, a na ekranie wyświetliła mi się profilówka Luka. Odebrałam i ujrzałam blondyna. Jak zwykle miał grzywkę ułożoną na czole i jakiś t-shirt.
-Cześć Luke.-przywitałam się.
-Cześć Tris. Mam nadzieję, że nie przeszkadza ci to, że Cal też tu jest.
-Hej Mała!-Calum nagle przystawił twarz ekstremalnie blisko kamerki.
-Hej Cal.-uśmiechnęłam się i pomachałam.
-Co to miało znaczyć „mam nadzieję, że ci nie przeszkadza", huh?-zapytał Calum Luka, sztucznie pretensjonalnym tonem, a ten przewrócił oczami.-Oczywiście, że nie.-dodał.-A teraz Tris opowiadaj co tam u ciebie?
-Wszystko w porządku. Tu jest świetnie, ludzie są OK, ale wolałabym, żebyście byli tutaj ze mną. Strasznie za wami wszystkimi tęsknie.-powiedziałam skomląc.
-My za tobą też. Bardzo chcemy, żebyś do nas wróciła.-odpowiedział brunet.
-A co tam u was?
-Nudy.-odpowiedział Lucas.-Właśnie graliśmy w fife.
-Jak siedzisz cały czas w domu, to wiadomo, że ci się nudzi.-dogryzł mu Cal.-Mówię ci Tris, przez te parę dni nasz Hemmo, nigdzie nie był.
-Dlaczego? Co się stało?-zapytałam przejęta tym co się dzieje z Lukiem.
-Nic mi nie jest, po prostu nie mam ochoty.-odparł tonem typu „dajcie mi wszyscy spokój".
-Luke, ale są wakacje. Nie marnuj czasu na siedzenie w domu.-powiedziałam.
-Jeszcze jakiś czas temu wiedziałem jak chcę spędzić te wakacje.-wymamrotał pod nosem, ale mogłam to dokładnie usłyszeć.
-Luke, co jest?
-Nic.-burknął.
Uznałam, że skoro nie chce nic powiedzieć to nie będę dalej w to wnikać, ale w końcu muszę z nim o tym porozmawiać. Złapię moment kiedy będzie sam, a że teraz całymi dniami siedzi w domu, będzie to dość łatwe.
Jeszcze przez jakiś czas rozmawiałam z nimi o wakacjach, planach jak je spędzić, wyjazdach i imprezach. Luke niewiele się odzywał. Później jeszcze przez jakieś dwadzieścia minut mówiliśmy sobie wszyscy nawzajem jak za sobą tęsknimy i chłopcy się rozłączyli.
Jeszcze chwilę po zakończeniu rozmowy dostałam SMSa od Hemmo.
Od Luckey: „Naprawdę bardzo tęsknię :*"
Co sprawiło, że jednocześnie cieszyłam się, z tego faktu, ale także było mi smutno.
Do dwunastej oglądałam telewizję, ale przerwał mi dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam Ashtona i Nialla. W myślach piszczałam jak psycholka, ale zachowałam powagę.
Spojrzałam na nich. Oby dwoje wyglądali marnie, w luźnych dresach i mieli worki pod oczami. Włosy Ashtona były totalnie rozczochrane, a grzywka Nialla oklapnęła mu na czoło.
-Cześć.-powiedziałam z uśmiechem. Oni tylko kiwnęli głowami i weszli do środka.-A co wy tu robicie?-zapytałam, kiedy weszliśmy do salonu.
-Wpadliśmy sprawdzić, czy masz kaca tak jak my.-odparł Ashton.
ČTEŠ
Summer Love (Niall Horan Fanfiction)
FanfikceCofamy się do czasu kiedy chłopcy kończą trase Take Me Home i zaczynają wakacyjną przerwę. W tym samym czasie pewna dziewczyna imieniem Tristan, wyprowadza się ze swoją mamą do Londynu, spełniając jedno ze swoich największych marzeń. Czy ich drogi s...