19.

13 2 0
                                    

Byłam oczywiście w gorzej sytuacji, dwie rany.. jedna która jest ogromna, dziwne w ogóle że się nie chce goić. Coś jest nie tak..

Ritsuka rzuciła się na mnie i powaliła na ziemie. Z szyderczym uśmiechem zaczęła mnie okładać pięściami po twarzy. Zmarszczyłam brwi, po czym z całych sił zwaliłam dziewczynę z siebie. Jakoś się podniosłam, oczywiście mimo bólu.. ból muszę jakoś przezwyciężyć, nawet jeśli boli cholernie. Pojawiłam się nagle za Ritsuką i miałam zaatakować swoimi pazurami, ale w porę zareagowała i odskoczyła ode mnie.

- Tylko na tyle cię stać? A tak.. jesteś tylko dhampirem - uśmiechnęła się chytrze i znowu wystrzeliła w moją stronę ognistą kule, tym razem uniknęłam ciosu

- Jeśli myślałaś, że mnie to ruszy, to byłaś w błędzie - uśmiechnęłam się cwanie i szykowałam się do ponownego ataku

Ritsuka się zaśmiała i zaatakowała, zadałam szybki cios i podrapałam pazurami jej policzek. Dziewczyna stała zszokowana i dotknęła swojego policzka, odsunęła dłoń i popatrzyła się na dłoń na której zostało trochę krwi.

- Pożałujesz! - krzyknęła głośno, z dziwnego powodu również zerwał się mocny wiatr, zakryłam twarz dłońmi i ze zmrużonymi oczami przyglądałam się dziewczynie

- Możesz mi jedynie naskoczyć - wysyczałam, moja kuzynka jeszcze bardziej się wkurwiła i ponownie zaatakowała

SHIKI POV.

Stałem tam przerażony, obserwowałem walkę Misaki i Ritsuki. Nadal nie mamy pojęcia co wywołało tą całą przemianę.

- Co z nimi? - zapytał Roen, popatrzyłem się w ich stronę

Rem i Lindo siedzieli przy drzewie totalnie zmasakrowani, Ritsuka się nieźle nimi zajęła. Urie obejrzał dokładnie każdą jedną ranę, ale nie jestem pewny czy to jest dobry pomysł aby to on się tym zajmował..

Chociaż lepszy jednak Urie niż Mage.

- Wyjdą z tego, tak myśle - Tak myślisz?!

Westchnąłem ciężko i popatrzyłem się na Misaki, która zawzięcie walczyła. Nie mogłem sobie wyobrazić, jak ona mogła się teraz czuć.. w końcu walczyła ze swoją kuzynką, którą kochała.

- Musimy coś zrobić - powiedziałem i każdy z nich się na mnie popatrzył

- Wątpię, że pozwolą nam przeszkodzić - Mage skrzyżował ręce i delikatnie zmarszczył brwi

- Zgadzam się, a nawet jeśli to co moglibyśmy zrobić? Rem nawet poległ - Urie wskazał dłonią na blondyna, który zmroził go wzrokiem

- Nie chodzi mi o nie... musimy się zająć Nestą i Maksisem - nie odzywali się, jedynie patrzyli się na mnie jak na skończonego idiote - Gdy oni będą wśród nas to nigdy nie zaznamy spokoju!

- Jednak w tym masz trochę racji.. - Urie złapał się za głowę - Dobra wchodzę w to.. jak to zrobimy?

- Ja, Roen oraz Mage zaatakujemy Neste - stwierdziłem - A ty, Lindo i Rem zaatakujecie Maksisa

- A masz jakiś plan? Myślisz, że dadzą się tak łatwo zabić? - Roen zmarszczył brwi, zastanowiłem się nad jego słowami.. faktycznie, o tym nie pomyślałem

- Maksis ma jeden czuły punkt - kontynuował - nienawidzi kiedy ktoś z niego kpi, może się wtedy wkurwić.. oraz myśleć nierozsądnie - chłopcy słuchali go uważnie - Żeby go zabić musicie odciąć mu głowę, a najlepiej zmiażdżyć

Jednak się cieszę, że będę walczył z Nestą.. ten cały Maksis nie wydaje się łatwym przeciwnikiem.

- Jasne, na pewno to będzie bułka z masłem - skitował Urie, uśmiechnąłem się chytrze

I still love you || Dance With devilsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz