I still love you || Dance With devils

9.

- Ale się ekscytuje! - popatrzyłam się dziwnie na Mage'a, który naprawdę wyglądał na podekscytowanego - Co się robi na takim koncercie?

Czy w ich świecie nigdy nie było nic podobnego? Jeśli nie to im współczuje.

- No ogólnie to słucha się różnych piosenek, których śpiewa wykonawca.. dobrze się bawisz, tańczysz i możesz pośpiewać - odpowiedziałam na jego pytanie, na które skinął głową

- Mam nadzieje, że jednak będzie fajnie - spojrzałam kątem oka na Urie'go, który stał ze skrzyżowanymi rękoma i patrzył się na scenę - Żeby chociaż te piosenki były ciekawe

- Muszą być ciekawe! W końcu to 5 seconds of summer - uśmiechnęłam się szeroko, rudzielec zmarszczył brwi i odwrócił głowę w moją stronę

- 5 Seconds.. co? - zaśmiałam się pod nosem i nagle zespół wyszedł na scenę - Jezu, ale oni dziwaczni

Od razu go walnęłam z pięści w ramię, chłopak zrobił minę zbitego psa, tylko że ja miałam go w dupie i zaczęłam słuchać jedną z ich piosenek, a dokładniej "She looks so perfect".

- Okrutnica - rzekł i zaczął się rozglądać

Ja zaczęłam śpiewać razem z większością liczby dziewczyn, oraz się kołysałam do piosenki tak samo jak Mage.. chyba też się w czuł. Z wielkim uśmiechem na ustach wskoczyłam mu na plecy, Mage mnie złapał i trzymał abym nie spadła.

Nagle zobaczyłam Roen'a, który stał ze skrzyżowanymi dłońmi i obserwował wszystko. Przyglądałam mu się przez moment, był na czymś najwyraźniej skupiony.. nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się że się czymś zamartwia.

***

- Ten koncert był zajebisty! - powiedział uradowany Mage, uśmiechnęłam się gdy to usłyszałam. Bardzo się cieszyłam, że mu się podobało

- No oczywiście, że był. Nie mogło być inaczej - zachichotałam

- No mogło być, dziwnie się czuje jak kobiety piszczą na widok tych piosenkarzy a nie na mnie - przewróciłam oczami na słowa Urie'go

Roen przez cały koncert się do nas nie odzywał, nie wiem jaki był tego powód. Teraz tak samo nawet do nas nie miał zamiar podejść. Przeprosiłam chłopaków na chwile, mówiąc im że idę porozmawiać z Roen'em, po czym podeszłam do chłopaka który skierował na mnie swoje spojrzenie.

- Czemu cały koncert jesteś taki cichy? Jeśli nie chciałeś iść to nie musiałeś - chłopak skrzyżował ręce na klatce piersiowej i westchnął

- Czuje się winny wszystkiemu, jeśli Maksis tu będzie chce zapobiec jego działaniu - rzekł po chwili, a ja przytaknęłam głową - Chciałbym się z tobą dobrze bawić, ale jestem skupiony na czymś innym

- Rozumiem, ale najwyraźniej Maksis dzisiaj nie zaatakuje.. już by to zrobił, więc chyba możemy iść - Roen zmarszczył delikatnie brwi i w końcu przybliżył się do mnie

- Masz racje, chodźmy - po tych słowach ruszyliśmy w stronę Mage'a i Urie'go, którzy dyskutowali sobie w najlepsze

- Przeszkadzamy? - zapytałam na co chłopcy zaprzeczyli ruchami głowy - No to wracajmy do domu

Dziwnie się czuje, tak na poważnie.. nie tylko dlatego że przez jakiś czas stwierdzili że chcą zamieszkać z nami, bo podobno Maksis szuka swojej córki.. więc stwierdzili, że potrzebna jest nam ochrona. Znosiłam Lindo, ale kolejnych chłopców w domu nie wytrzymam.. a ten domek jest malutki.. niezbyt się wszyscy mieścimy, nie wiem od kiedy stali się aż tacy uparci.. przez te dwa lata się bardzo zmienili. No w sprawie upartości.

Chociaż bardzo się cieszę, że ich mogę znowu zobaczyć. Już traciłam powoli nadzieje tak szczerze, ale jednak ogarnia mnie dziwne uczucie. Jakby ktoś mnie przez cały czas obserwował.. był ze mną. To jest straszne i obstawiam, że chodzi o Neste.. nadal nie rozumiem dlaczego go słyszę, skoro powinien być martwy. Widziałam jego smierć do chuja, a wampiry duszy nie mają! Więc co do cholery..

To wszystko jest jakieś pogmatwane.. nie potrafię nawet wszystkiego racjonalnie wytłumaczyć, albo po prostu się nie da. Czemu nie możemy żyć spokojnie przez resztę swoich dni? Wszystko musi się zjebać w jeden dzień.. mam nadzieję, że nic złego z tego nie wyniknie.

Chociaż jest jeden plus calej tej sytuacji.. mianowicie spotkanie przyjaciół i oczywiście Shiki'ego..