6.

11 3 0
                                    

- No proszę, nie sądziłem że diabły także raczą się pojawić - rzekł Roen, widziałam że Shiki chciał go po prostu zamordować wzrokiem

- Nie mogliśmy tego przegapić - powiedział Shiki

Nie rozumiem chłopaków na prawdę, między mną a Roen'em nic nie ma! Może to dziwnie wyglądało, ale nie pocałowalibyśmy się!

- Motylku! - spojrzałam na rudzielca, który rozłożył ręce w geście przytulenia - Jak ja za tobą tęskniłem

Z wielkim uśmiechem na ustach podbiegłam do Urie'go i go mocno objęłam. Chłopak się zaśmiał i bawił się moimi włosami.

- Cóż za czułe przywitanie, aż tak za mną tęskniłaś? - nadal się do niego tuliłam z wielkim uśmiechem na ustach

- Ej romantyku! Daj się też i mi z nią przywitać! - spojrzałam kątem ona na Mage'a, który wyrwał mnie z uścisku Urie'go i ujął dłonią mój podbródek - Jak ty wypiękniałaś

- Dzięki Mage, a ty nadal taki sam.. - uśmiechnęłam się cwanie na co chłopak parsknął śmiechem

- I jeszcze podrosłaś.. No proszę, proszę. Ile to już latek ci stuknęło?

- Za pare dni kończę osiemnaście! - powiedziałam uradowana, w końcu będę pełnoletnia

- Fascynujące, aż tak się tym zachwycacie? - zmarszczyłam brwi na słowa Mage'a, chyba on się nie zna na imprezach z okazji ukończenia osiemnastego roku życia

- Jeszcze zobaczysz dlaczego, zostaniecie zaproszeni! Chociaż.. nie wiem czy nie zrezygnować z niej - chłopak zmarszczył brwi, słysząc moją wypowiedź

- Nie wiem dlaczego chcesz rezygnować, ale powiem jedno.. nie pozwolę ci - westchnęłam i spojrzałam na Shiki'ego, który nawet się na mnie nie patrzył

Ałć.

- Rem'a nie ma z wami? - zapytałam gdy się odsunęłam od chłopaka

- Rem? Od razu poszedł wszystko zbadać.. ewentualnie poszedł poszukać Ritsuki - przytaknęłam głową na znak, że rozumiem

- W końcu się widzimy! - Urie mnie podniósł i obrócił wokół własnej osi - Te dwa długie lata były koszmarne, powiedz.. znalazłaś sobie kogoś

- Nie, nikogo nie mam - zaśmiałam się, chłopak mnie postawił - Chciałabym wam wszystko poopowiadać, wiecie co się działo ale nie ma czasu.. jesteśmy w wielkim niebezpieczeństwie

***

- Serio? Musiałaś ich tu przyprowadzić? - uśmiechałam się niewinnie w stronę swojego brata, który najwidoczniej nie był zbytnio zachwycony ich widokiem

- Oj No weź! Może się do czegoś przydadzą! - Lindo przewrócił oczami i przepuścił chłopaków

- Gdy tylko coś zrobią od razu ich wyrzucę - rzekł ostrzegawczym tonem, machnęłam ręką i zaprowadziłam ich do salonu - A tak przy okazji, to czemu oni tu są? W sensie, że w tym świecie

- Przybyliśmy na wieść o problemach - rzekł Mage - Masz z tym jakiś problem, wampirku?

- Nie rozumiem, to was zupełnie nie dotyczy - Lindo skrzyżował ręce na klatce piersiowej i oparł się o ścianę

- Nie jest nam na rękę aby ludzka rasa wyginęła - nagle do pomieszczenia wszedł Rem, on tak samo się nic nie zmienił

- Cześć Rem - przywitałam się, chłopak skinął głową w moim kierunku

Cóż, nigdy nie byliśmy w przyjaznych stosunkach. Chociaż teraz się nie nienawidzimy, jakoś się nawzajem znosimy. A to już jest coś.

- Czaje - rzekł krótko mój braciszek

- Ale nadal jednak nie wiemy co wywołuje te masowe morderstwa - spojrzałam się na blondyna, który zaczął się nad czymś zastanawiać

- Te wszystkie biedne duszyczki.. - Shiki patrzył się przez okno

Kurwa, ile ja bym dała aby się teraz do niego przytulić. Czuć jego dotyk.. jakoś przy nim czuje się bezpieczna, zawsze się czułam. Chociaż to jest dziwne.

- Lord Maksis - rzekłam krótko - Został uwolniony, ale nie mam pojęcia dlaczego chce tak bardzo wyginięcia ludzkiej rasy

- Co?! - Rem się oburzył - Kto normalny wypuścił tą kreaturę na wolność!?

- Masz coś do mnie? - w końcu odezwał się Roen - O wielki Rem'ie?

- Roen, zwariowałeś do reszty? Nie sądziłem, że naprawdę to zrobisz - Rem złapał się za głowę - Jesteś skończonym idiotą

- Dzięki za pochwałę - rzekł sarkastycznie Roen

- Dajcie już spokój! Zamiast się spierać, lepiej się zastanówmy jak go pokonać - skrzyżowałam ręce pod biustem - Z każdym dniem ginie ponad dwadzieścia ludzi, to już i tak jest katastrofa

- Niestety to będzie trudne, nawet nie wiemy jak on wygląda - spojrzałam się na Urie'go, akurat w tym ma racje.. nie wiemy jak on wygląda

Nagle do salonu weszła Ritsuka i zamarzła gdy tylko zobaczyła chłopaków, którzy jej machali z delikatnymi usmiechami na twarzy.

- To sen? - zapytała mrugając kilkukrotnie

- Niestety nie, chociaż bardzo bym chciał - zaśmiałam się z wypowiedzi Lindo

- Rem! - Ritsuka sie rzuciła na Rem'a i oboje się mocno przytulili - Jezu, jak ja za tobą tęskniłam!

- Ja za tobą tak samo - uśmiechnął się i pokazał dziewczynie jej koronę, którą kiedyś dostała na tym balu

Ogólnie to było mega słodkie.. szkoda, że ja się z Shiki'm tak nie przywitałam.. chyba jest zły za tą akcje z Roen'em. Będę musiała mu to wyjaśnić..

I still love you || Dance With devilsWhere stories live. Discover now