♠️ 2.8 ♠️

602 55 66
                                    

Wspólnie z Gojō stwierdzili, że Yoshikawa pozna się z resztą pierwszorocznych kolejnego dnia na zajęciach, ponieważ zaczęło robić się już późno. Satoru jednak nalegał żeby z Yutą zobaczyła się jeszcze tego samego dnia, ponieważ jak to sam określił ich pierwszy kontakt z pewnością będzie burzliwy i w razie czego musi wkroczyć do akcji. Sachiko zdziwiła się lekko po tych słowach, postawiła jednak warunek, że w pierwszej kolejności chce się przebrać i wykąpać, a potem ewentualnie z kimkolwiek zapoznawać. Białowłosy nakazał jej przyjść do sali lekcyjnej jak już skończy.

Ku jej zdziwieniu pokój, który jej został przydzielony był tym samym, w którym mieszkała siedem lat temu. Był on w ogóle nie zmieniony, pozostawiony w tym samym stanie w jakim go zostawiła. Dostrzegła na stoliku nocnym swój stary, ciemnozielony budzik, którego szczerze nienawidziła i odkryła, że nawet dalej działał więc ktoś musiał w nim wymieniać baterie. Co ciekawe pokój był w nienagannym stanie, nie było tu ani krzty kurzu, a ubrania w szafie wyglądały na świeże i o wiele ładniej poukładane niż gdy ona tu mieszkała. Wtedy zwykle były upchane byle jak i najczęściej pomięte.

Satoru wyjaśnił jej, że w szkole jest tyle pokoi, że spokojnie starcza ich dla wszystkich uczniów i żyjących absolwentów, tak że nawet gdy już opuszczą szkołę to ich pokoje dalej pozostają i mogą z nich korzystać kiedy tylko zechcą. Z tego co pamietała po szkole często kręcili sie dorośli magowie. Dopiero po ich śmierci pokój zostaje zwolniony, a rzeczy prywatne wysłane do rodziny. Dodatkowo pokoje rzadko odwiedzane są co jakiś czas dokładnie sprzątane przez panie sprzątające, a ubrania prane i prasowane, żeby nie zalęgły sie w nich mole.

Sachiko czuła sie dość dziwnie wracając do tego samego pokoju, który wydawał sie być nie tkniętym przez czas. Nie miała jednak zbytnio czasu na melancholię i wspominania to też od razu sięgnęła do szafy po piżamę i skierowała sie do łazienki.

Gdy po jakichś dwudziestu minutach szła w kierunku sali lekcyjnej po drodze spotkała tylko jedną osobę. Wysoka dziewczyna o ładnie wyrzeźbionej sylwetce kroczyła wzdłuż korytarza. Miała spięte w wysokiego kucyka cemnozielone włosy oraz okulary na nosie. Była ubrana już w piżamę, ale widząc Yoshikawe wbiła w nią oceniające spojrzenie złotych tęczówek. Sachiko nie miała pojęcia kim jest ta dziewczyna, ale odwzajemniła spojrzenie z lekko pytającym wyrazem twarzy. Zakładała, że to jedna z uczennic, ale nie rozumiała trochę tej wrogiej aury skierowanej w jej stronę. Bez słowa sie wyminęły, a nastolatka jeszcze spojrzała przez ramię w kierunku dziewczyny, po czym gdy odkryła, że ta zrobiła to samo i ich spojrzenia sie spotkały, natychmiast odwróciła się z powrotem. Ta dziewczyna z pewnością była silna, ale nie wyczuwała od niej przeklętej energii. Miała tylko nadzieję, że to nie jest kolejna z fanek Gojō, która będzie jej zatruwać życie tak jak robiła to Tamako ze swoimi koleżankami.

Jej myśli jednak szybko sie skupiły na czymś zupełnie innym. Zastanawiała sie dlaczego Satoru uważał, że jej spotkanie z Yutą będzie „burzliwe". Czyżby podejrzewał, że sie na siebie rzucą? Raczej wątpliwe, jej lisy się już słuchały i naprawdę bardzo rzadko przejmowały kontrolę. A jeśli już to robiły, to Sachiko była w stanie w momencie nad nimi zapanować. Jej rozmyślenia przerwał widok Satoru, który stał przed zamkniętą salą lekcyjną. Dziewczyna spojrzała na niego pytajaco.

Ten bez słowa otworzył drzwi wpuszczając ją do środka. Nastolatka pewnie przekroczyła próg i zamarła w pół kroku gdy ogarnął ją niespodziewanie ogrom przeklętej energii znajdującej sie w pomieszczeniu. Czarnowłosy chłopak o lekko przygnębionym wyrazie twarzy momentalnie podniósł się z krzesła. Miał mocno podkrążone oczy jakby nie wysypiał się od wielu dni. Sachiko weszła niepewnie do środka zachowując maksymalną czujność. Chłopaka otaczała bardzo przytłaczająca i mroczna aura. Do tego stopnia jej organizm odczuł to zagrożenie, że jej własna przeklęta energia skumulowała się u podstawy jej krzyża i dziewczyna musiała siłą powstrzymywać lisy żeby się jej nie wymknęły.

~Cursed | Gojo Satoru x OC || Jujutsu KaisenWhere stories live. Discover now