Przydałby się kodeks długowiecznych. Co najmniej pół roku w roku abstynencji.
W sumie tyle, byle by brać w obroty pijaków.
Przygotuj się.
Tak jak, niech żyję.
CZYTASZ
Agentura 2.
FantasyWiesz ile małużeństw uratujesz. Bylebyś tylko pisał. Polski agent, czytający w myślach, tropi agentury, rozbija mafie narkotykowe. Pracuje, nad wielkimi katastrofami. Wirujący sex. Dziękuję, ratujesz małużeństwa. Poczułem się jak jurny agent. Poczuł...
Kodeks
Przydałby się kodeks długowiecznych. Co najmniej pół roku w roku abstynencji.
W sumie tyle, byle by brać w obroty pijaków.
Przygotuj się.
Tak jak, niech żyję.