Tyle lat co macie. I jescze się nie sparowali. Ja bym tygodnia sam nie wytrzymał. Jestem stadny.
Co wy myślicie, że ze wszystkimi, będę utrzymywał, kontakt. To się mylicie.
CZYTASZ
Agentura 2.
FantasyWiesz ile małużeństw uratujesz. Bylebyś tylko pisał. Polski agent, czytający w myślach, tropi agentury, rozbija mafie narkotykowe. Pracuje, nad wielkimi katastrofami. Wirujący sex. Dziękuję, ratujesz małużeństwa. Poczułem się jak jurny agent. Poczuł...
Nie kumam.
Tyle lat co macie. I jescze się nie sparowali. Ja bym tygodnia sam nie wytrzymał. Jestem stadny.
Co wy myślicie, że ze wszystkimi, będę utrzymywał, kontakt. To się mylicie.