Leżałam tak dobre dwie godziny. Poczułam jak Sunghoon zaczyna się budzić. Kiedy tylko uwolnił lekko uścisk natychmiast wstałam.
-Moja głowa. - zaczął jęczeć. Wtedy zauważył mnie - T.I? Co ty tu robisz?
-Mam odpowiedzieć czy wolisz nie?
-To drugie.
Kiedy tylko uzyskałam odpowiedź odwróciłam się w stronę wyjścia z pokoju i wyszłam. W domu było czysto. Czyli Jay i Yeji musieli posprzątać.
Kiedy byłam przy drzwiach wyjściowych z domu. Zatrzymała mnie reja blondyna.
-Może nie pamiętam w połowie tego co było wczoraj, ale za to pamiętam to pod klubem. Przepraszam. - to ostatnie powiedział tak cicho, że ledwo go usłyszałam. - Wybaczysz mi?
-Za co? Za to wszystko czy tylko za tamto. - mówiłam pewna siebie, ale głos mi się lekko łamał.
-Za wszystko. Wybaczysz?
-Nie.
-Ale przecież cię przeprosiłem za to.
-No tak, ale ja ci nie wybaczam. Wybaczyłbyś dziewczynie, która by kłóciła się z tobą bez powodu i chodziła później do innych? Bo coś mi się wydaje, że nie.
-To co mam zrobić, żebyś mi wkońcu wybaczyła i zapomniała o tym?
-O tym nie da się zapomnieć, a żebym Ci wybaczyła to sam musisz pomyśleć.
Odwróciłam się znowu w stronę drzwi, ale tym razem chłopak złapał mnie za rękę, przyciągnął do siebie i pocałował. Tak po prostu złączył nasze usta. Za pierwszym razem oddałam pocałunek, ale kiedy tylko się ocknelam, szybko się od niego odsunęłam i wybiegłam z domu. Nie wiedziałam wtedy co miałam zrobić. Tak po prostu bez słowa odsunęłam się od niego i uciekłam.
☘︎❀❁❀☘︎
Minęły dwa tygodnie, a od tamtego momentu nie zobaczyłam go nawet w szkole. Dość często łapałam się na tym jak wraca myślami do tamtego dnia i jestem wtedy zamyślona i nie kontaktuję z ludźmi.
-T.I? Halo? - przed moja twarzą Daria zaczęła machać ręką. - O, żyjesz. Coś się dzieje?
-Nie. Wszystko okej.
-To skoro tak to idziesz na imprezę do Jungwona?
-Nie wiem.
-Nie daj się prosić. - zaczął mnie błagać Niki.
-Zobaczę. - uśmiechnęłam się słabo w ich kierunku.
Chwilę siedziałam cicho, aż ktoś nie krzyknął.
-Ej. Sunghoon wrócił! - krzyknął Sunoo - I Heeseung!
Kiedy usłyszałam imiona ich obydwu popatrzalam się w stronę wejścia do domu. Aktualnie siedzieliśmy w domu Heeseunga, bo tak. W drzwiach stali oni obydwaj i patrzeli się na mnie. Chwilę później do domu weszła jakaś dziewczyna.
-Heeseung pomożesz mi? - zapytała brunetka.
-A tak, już.
Szybkim krokiem podeszłam do Sunghoona.
-No i gdzies ty był? Co? Nie dawałeś żadnych oznak życia. Myślałam, że ta twoja siostra cię porwała, albo... - zaczęłam go bić lekko w klatkę piersiową.
YOU ARE READING
Save Me || Park Sunghoon ✔️
FanfictionSiedemnastoletnia Choi T.I rozpoczyna ostatni rok w liceum. Do jej klasy dołącza nowy chłopak, któremu wszystkie dziewczyny ulegają, ale nie ona. Dziewczyna ma zbyt dużo problemów żeby mieć czas na jakichkolwiek znajomych. Czy jemu uda się rozkochać...