~ Rozdział 15.1 ~

70 4 7
                                    

☁🫐ⓗⓘ🫐☁

Z góry proszę i dziękuje o informacje o błędach, bo sprawdzając to byłam już ledwo przytomna.

☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*

- Skoro wszyscy już są...
Pain spojrzał po kolei na każdego znajdującego się członka w salonie bazy.

- Myślę, że możemy zaczynać spotkanie. Jak pewnie wiecie, minęło już dużo czasu, odkąd złapaliśmy ostatnio jakieś Bijū, skupiliśmy się na pozyskiwaniu o nich informacji i mniej lub bardziej ważnych zaleceniach. Jednak przychodzi pora przejęcia kolejnych ognistych bestii. Zaczniemy po kolei jedno i dwuogoniasty. Wyślemy dwie drużyny, a reszta będzie pracować, jak dawniej, nie możemy zaniedbywać zleceń kosztem Bijū. Chciałbym, aby po Ichibiego do Sunagakure udali się Sasori z Deidarą.

Sasori w przeciwieństwie do partnera, który od razu się ożywił i prawie podskakiwał, wydawał się nie być zachwycony tą informacją.

- Sasori znasz najlepiej tamte tereny.
Uśmiechnął się potulnie lider, wiedząc, że podwładny nie jest zadowolony.

- A do Nibiego nie mam żadnej preferowanej drużyny, więc kto chci...

- My pójdziemy!
Krzyknął rozentuzjazmowany Hidan.

Pain spojrzał na Kakuzu, który kiwnął jedynie głową na znak, że się zgadza.

- Mam pewne wątpliwości co do naszej misji.
W końcu odezwał się marionetkarz, przerywając chwilową ciszę.

- O co chodzi Sasori?

- Deidara nie nadaje się na tajne misje.

- Jednak naszą przewagą będzie twoja znajomość terenu i liczni podwładni. Jeśli Deidara nie zrobi za dużego zamieszania, poradzimy sobie.
Mówiąc ostatnie zdanie, spojrzał wymownie na blondyna.

- Nie słuchaj go liderze hm. Danna po prostu nie chce tam iść, ale ci tego nie powie.

- Przyjmujemy misje, jednak żeby nie było, mówiłem, że dzieciak się do tej misji nie nadaje.

Pain po chwili skinął głową i odchrząknął, aby skupić na sobie uwagę organizacji.

- Jeśli o to chodzi to tyle. Szczegóły odnośnie waszych nowych misji przekaże każdemu z osobna, pozostali kontynuujcie swoje misje.

Połączenie zniknęło, więc hologramy Kisame i Itachiego zniknęły z pomieszczenia, a reszta znajdujących się osobiście członków organizacji, rozeszła się, wracając do własnych spraw.

☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*

Deidara od razu popędził pod biuro Paina. Czekając, aż lider wróci, a jego partner prawdopodobnie przyjdzie wraz z nim, zaskoczył go znajomy piskliwy głos przy uchu.

- Senpai nie możesz się doczekać kolejnej misji? Tobi myślał, że Senpai nie lubi zbytnio misji, a szczególnie, gdy Sasori-San się zbytnio rządzi.

- Oczywiście hm, ale to cos innego. Od miesięcy nie mieliśmy żadnej ciekawej misji, same nudne, proste, z brakiem możliwości wyzwolenia mojej sztuki.

- A więc jaka to misja? Tobi wie, że to tajne, ale może Senpai może coś zdradzić.

- Cóż od dawna zbierasz informacje z Zetsu o ognistych bestiach, w końcu się przydadzą hm.

~ Początek ~ Tobi/Obidei ~Where stories live. Discover now