Mój mały bohater

105 13 4
                                    

Pov. Bloom...

Mimo błyszczącego słońca,niebo było pochmurne i ponure. Białe płatki śniegu bez przerwy spadały z nieba. Czułam się o wiele lepiej niż wczoraj. Moje dłonie przestały drżeć, gardło nie bolało już tak bardzo jak wczoraj,a ciało przestało boleć przy najmniejszym ruchu, jednak uczucie otaczającego mnie chłodu pozostało. Wstałam z łóżka i przetarłam dłonią zaspane powieki.

Rozejrzałam się dookoła,upewniając się, że to co wydarzyło się wczoraj nie było snem,a rzeczywistością

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Rozejrzałam się dookoła,upewniając się, że to co wydarzyło się wczoraj nie było snem,a rzeczywistością.
Posłałam łóżko i wyszłam z pokoju z zamiarem znalezienia Valtora. Może on będzie wiedział co się stało z zegarkiem.

Nie wiem co zrobię jeśli go nie odzyskam. Tylko dzięki niemu będę mogła przenieść się w czasie i wszystko naprawić. Mam nadzieję, że w czasie poszukiwań nie trafię na Trix.

Niestety moje obawy się sprawdziły. Chodząc po korytarzach dostrzegłam lekko uchylone drzwi. Myślałam, że właśnie tam znajdę Valtora,ale okazało się, że znalazłam Trix. Naszczęście mnie nie zauważyły. Za bardzo były zajęte rozmową.

- Nie mogę uwierzyć, że Valtor poświęca jej tyle czasu! Wczoraj widziałam nawet jak w nocy wszedł do pokoju,w którym spała. Siedział przy jej łóżku i trzymał ją za rękę! - wykrzyczała Icy.

Od razu zrozumiałam, że dalsza rozmowa również będzie dotyczyć mnie.

- Może tylko sprawdzał czy jeszcze żyje. Sama widziałaś w jakim była stanie - odparła Darcy.

- Nie mogę w to uwierzyć....bronisz go?!

- Nie,ja tylko stwierdzam fakty. Valtorowi wcale na niej nie zależy.

- Zgadzam się z Darcy - odezwała się Stormy.
- Oczywiste jest, że Valtor opiekuje się nią by odzyskała siły,gdy wróci do zdrowia będzie mógł dalej z nią walczyć i potem ją zabić.

- Dlaczego nie zabije jej już teraz?

- Zaskakujesz mnie Icy. Czy ty naprawdę nie wiesz o co tu chodzi? - zapytała Darcy.
- Zabiję ją podczas walki. Valtor lubi wyzwania i nie lubi łatwych zwycięstw. Gdy Bloom wyzdrowieje będzie miała więcej siły,a ich walka będzie bardziej interesująca.

Nie mogłam dłużej słuchać tej rozmowy. Okłamywałam samą siebie wmawiając sobie, że wcale nie zależy mi na Valtorze,ale prawda była inna. Zależało mi na nim i to bardzo. Przecież to właśnie z jego powodu cofnęłam się w czasie. Chciałam zapobiec naszej walce i tym wszystkim innym wydarzeniom.
Teraz wiem już, że to nie zależy tylko ode mnie. On sam też musi tego chcieć.
Musi minąć dużo czasu zanim zrozumie czego tak naprawdę chce i co jest dla niego najważniejsze.

Szybko biegłam przez korytarze. Chciałam stąd uciec jak najszybciej.
Biegłam nie oglądając się za siebie.

- Bloom, zaczekaj! - usłyszałam głos Valtora. Biegł za mną,ale nie mógł mnie w tej chwili zatrzymać. Nikt nie mógł.

Kiedy skończy się mój czas      𝑩𝒍𝒐𝒐𝒎 𝒙 𝑽𝒂𝒍𝒕𝒐𝒓 Where stories live. Discover now