Kwiat Nadziei

84 14 0
                                    

Pov. Bloom...

Obudziłam się.
Przez chwilę nie mogłam przypomnieć sobie gdzie jestem i co najważniejsze...kim jestem?
Jednak po chwili wszystko wróciło, wszystkie moje wspomnienia.
Czułam się jak Śpiąca Królewna wybudzona z długiego,głębokiego snu.
Wiedziałam, że statek zbliża się do lądowania,więc wstałam z łóżka i niewiele myśląc wyszłam z pokoju.

- O,Bloom...właśnie miałam pójść cię obudzić - powiedziała Stella,gdy mnie zauważyła,a wzrok wszystkich na krótką chwilę spoczął na mnie.
- Zaraz lądujemy. Chodź, usiądź obok mnie - skinęłam tylko głową i usiadłam obok.

Od tej chwili już nikt nic nie mówił.
Z każdą chwilą czułam się coraz gorzej.
Czułam się jakbym to ja została skazana na śmierć i właśnie idę na ścięcie.
Czułam, że czeka mnie coś co nieuniknione.
Im bliżej celu byliśmy tym bardziej panikowałam.

Co jeśli się spóźniłam?
Co jeśli nie uda mi się przekonać Rady o niewinności mojego męża?
Co jeśli jeszcze bardziej pogorsze całą sytuację?

- Nie martw się,Bloom. Nie jesteś sama - Stella położyła mi rękę na ramieniu.

Czy naprawdę aż tak bardzo widać, że się denerwuję?

                            *

Forteca Światła znajduję się nad jeziorem Roccaluce w nie przestrzeni,co oznacza, że nikt nie zna jej dokładnej lokalizacji. Jednak dzięki masce, którą dostałam od mojej siostry mogłam zobaczyć dokładne położenie Fortecy i wskazać je na mapie.

Niestety nasze lądowanie przedłużyło się, ponieważ musieliśmy okrążyć połowę Magicznego Wymiaru by znaleźć jezioro Roccaluce

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Niestety nasze lądowanie przedłużyło się, ponieważ musieliśmy okrążyć połowę Magicznego Wymiaru by znaleźć jezioro Roccaluce. W dniu,w którym Daphne przestała być bezcielesnym duchem i opuściła jezioro,one z każdym dniem powoli...umierało i niestety nie mogliśmy nic z tym zrobić. Jednak po czasie okazało się, że wcale nie umarło,tylko w jakiś niewyjaśniony sposób przeniosło się w inne miejsce.
Żeby je znaleźć musieliśmy pokonać wiele przeszkód... jedną z nich była burza, której udało się uszkodzić panel sterowania,jednak wrzeszcie udało nam się odzyskać kontrolę nad stakiem i w końcu wylądowaliśmy.

Od razu,gdy opuściliśmy statek wszyscy pożałowaliśmy, że ubraliśmy się tak ciepło. Może jest zima,ale w Magicznym Wymiarze śnieg nigdy nie pada,tym bardziej w Fortecy Światła.
W tym roku śnieg padał tylko na Domino.

                           **

Dookoła Fortecy Światła nie było nawet jednej ciemniej chmury.
Na niebie błyszczało piękne,jasne słońce,którego ciepłe,złote promienie padały wprost na Fortecę,przez co cały budynek wyglądał jak gdyby był otoczony połyskującą aureolą.
Forteca stała na ogromnej,skalistej górze zanurzonej w ogromnych,białych,puszystych chmurach.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Kiedy skończy się mój czas      𝑩𝒍𝒐𝒐𝒎 𝒙 𝑽𝒂𝒍𝒕𝒐𝒓 Where stories live. Discover now