29

2.3K 94 0
                                    

Dyskoteka była na godzinę dwudziestą więc akurat zdążyłyśmy na czas. Ania poszła do nauczycieli, a ja z tyłu za szkołę do dziewczyn, które już zaczęły małą alkoholową impreze.
- No cześć wszystkim- machnęłam ręką.
- Alex! Dobrze się składa bo piwko się już schłodziło dla Ciebie- podała mi do ręki napój.
- Dzięki- otworzyłam puszkę i zaczęłam pić- długo tu już jesteście?
- Pytasz czy już zdążyłyśmy się wstawić? Ależ oczywiście!- zaśmiały się wszystkie.
- Gośka, jak tam z Weroniką?- zapytałam z ciekawości.
- Dobrze tylko od paru dni nie widziałyśmy się. Ona zajęta, ja w sumie też, a mam tak straszną ochotę na seks- powiedziała zrezygnowana, a dziewczyny zaśmiały się.
- Baba bez bolca dostaje pierdolca. W tym przypadku bez palców- skomentowała Karolina.
- Stój dziób Karo- dostała w ramię od Gośki.
- Zadzwoń do niej i powiedz, żeby tu przyszła. Może się zgodzi- odparłam.
- To dobry pomysł, Alex jesteś najlepsza!- przytuliła mnie do siebie.
- I dziwić się, że jeszcze nikogo nie masz Kamińska - odezwała się za moimi plecami Ada.
- A skąd wiesz, że nie mam?- podniosłam prawą brew i odwróciłam się w jej stronę.
- Zgaduje. Nie widzę Cie ostatnio z żadną laską dlatego tak wywnioskowałam- zabrała ręce z moich kolan i usiadła na nie- no co nie ma miejsca dla mnie, a gdzieś muszę siedzieć.
- Przyznaj, że na nią lecisz, a nie robisz podchody- krzyknęła Karolina.
- Nigdy w zyciu- mrugnela do niej Ada i upiła łyk piwa.
Po paru wypitych piwach zaczęło mi lekko szumieć w głowie więc stwierdziłyśmy, że to czas na taniec. Posprzątałyśmy po sobie śmieci i weszłyśmy do budynku, gdzie odbywała się dyskoteka.
- Masz gumę bo zioniesz ogniem alkoholowym- wsadziła mi gumę do buzi Ada.
- Dzięki. Tańczymy?- zapytałam dziewczyn i weszłyśmy na parkiet. Wszystkie zaczęły się wygłupiać i krzyczeć przez co zwróciły na siebie uwagę nauczycieli. Z lekką żenadą patrzyłam na nie ale w dalszym ciągu tańczyłam.
- Może pójdziemy na małe co nie co do toalety?- zapytała Ada.
- Przykro mi. Nie mam ze sobą dzisiaj- odparłam.
- Czemu przypuszczasz, że chodzi mi o zioło?
- A o co innego?
- W sumie masz rację. Najpierw się zjarajmy, a potem będziemy uprawiać seks. Tak jak zawsze- złapała mnie za rękę i próbowała pociągnąć w stronę toalet ale nie pozwoliłam jej na to.
- Powiedziałam, że nie mam, a druga sprawa to już skończyłyśmy z tym. Mam kogoś.
- To kto mnie teraz będzie zadowalał?- zapytała oburzona.
- Nie wiem. Może twój chłopak? Jak mu tam? Patryk.
- Weź przestań. Zerwałam z nim. Wkurwiał mnie.
- Wow, poważne posunięcie ale na mnie nie licz. Zaraz wracam- odsunęłam się od tłumu i wyciągnęłam telefon, który cały czas mi wibrował. Wcisnęłam zieloną słuchawkę.
- Halo?
- Masz przejebane Kamińska. Dorwę Cię i zajebie.
Zdziwiłam się i spojrzałam na ekran telefonu. Nieznany numer.
- Kto mówi?
- Niedługo się przekonasz- rozłączył się.
- Idiota- schowałam telefon i kupiłam sobie wodę w automacie. Widziałam, że Ania stoi przy oknie i obserwuje młodzież więc podeszłam do niej i usiadłam na parapecie.
- Jak się Pani bawi?- zapytałam.
- Na pewno nie lepiej od Ciebie. Wali gorzałą na kilometr. Skropiłaś się nią czy co?
Powąchałam się ale nic nie wyczułam.
- Wiedziałam. Musiałam się upewnić.
- Aha czyli nie śmierdzę?
- Dobrze się maskujesz, a ja Cię już trochę znam więc mnie nie oszukasz.
- Nie mam zamiaru Pani profesor. Do której ma być ta cała potupaja?
- Potu co? Skąd ty takie słowa bierzesz- roześmiała się.
- Z życia, a co nie podoba się?- również się zaśmiałam.
- Oj Alex. Idź baw się z dziewczynami.
- Nie chcę. Wolę z Panią.
- Alex..- warkneła na mnie.
- Dobra już dobra idę sobie- zostawiłam jej butelkę z wodą i poszłam do dziewczyn dalej tańczyć.

..........

Leżałyśmy w wannie pełnej piany i olejków zapachowych. Zapaliłam nawet parę świeczek by podtrzymać romantyczny nastrój. Objęłam ją od tyłu rękoma i przytuliłam do swojej klatki piersiowej.
- Kiedy wyjeżdżasz?- zapytałam całując ją w obojczyk.
- W środę.
- W tę?- zapytałam zdziwiona- tak szybko?
- Tak, dlatego dyrektorka osobiście do mnie przyjechała, żeby nie czekać do dnia szkoły.
- Nie będzie Cię na castingu...- oparłam głowę o wannę, a Ania odwróciła się w moją stronę.
- Wiem, przepraszam. Mam nadzieję, że mi wszystko nagrasz- zaczęła składać pocałunki na mojej szyi, mostku, piersiach..
- Mmm musisz mi to jakoś wynagrodzić.
- Mam taki zamiar- przygryzła sobie dolną wargę i dłońmi wędrowała po moim ciele- pamiętaj, że to ciało- przycisnęła mocniej dłonie do mojej skóry - jest tylko moje- zaczęła mi robić malinki na całym ciele.
- Będzie seks telefon?- zapytałam i przyciagnelam jej twarz do swojej.
- Jak będziesz grzeczna- przywarłyśmy do siebie i całowałyśmy się namiętnie penetrując się językami. W pewnej chwili bez ostrzeżenia Ania wsadziła mi dwa palce do pochwy, a ze mnie niekontrolowanie wyszedł głos zadowolenia.
- O kurwa- przerwałam na chwilę ale od razu wróciłyśmy do całowania. Nie mogłam się powstrzymać żeby nie wydawać z siebie jęków. Ta kobieta dokładnie wiedziała co ze mną robić żeby doprowadzić mnie do szału. Naparła na mnie swoim ciałem, a ja w między czasie pieściłam jej ciało dłońmi. Czułam, że jestem już blisko więc złapałam zębami jej dolną wargę i lekko przygryzłam. Kobieta zaczęła stękać przez co mój orgazm przyszedł szybciej niż się tego spodziewałam. Jej jęki były muzyką dla moich uszu.
- Wstań- powiedziałam rozkazującym tonem. Kobieta od razu się posłuchała i złapała się za moją głowę. Przełożyłam jej lewą nogę przez swoje ramię i zaczęłam pieścić jej łechtaczkę swoim językiem. Tak dobrze smakowała. Złapałam za jej pośladki i docisnelam do siebie, żeby bardziej mnie poczuła na co ta zaczęła jeszcze głośniej jęczeć.
- Alex...- powiedziała nie mogąc złapać oddechu.
Wsadziłam jej dwa palce do środka i poruszałam nimi w górę i w dół. Kobieta ledwo co stała ale po chwili czułam jak jej ciało zaczyna lekko wibrować przez co wiedziałam, że zaraz dojdzie i się nie myliłam. Opadła na moje ciało i zaczęła całować w usta.
- Chodźmy stąd- powiedziała po chwili i wyszła z wody. Stanęła przy umywalce i poprawiała swoje włosy. Ruszyłam za nią uprzednio spuszczając wodę z wanny. Stanęłam za nią i patrzyłam się na jej odbicie.
- Jesteś taka piękna- złapałam ją za talie i przysunelam do siebie. Moje dłonie zaczęły pieścić jej piersi przez co sutki stanęły dęba. Nie mogłam się powstrzymać, odwróciłam kobietę, posadziłam na blacie i zaczęłam ssać jej sutki. Ta odchyliła się lekko do tyłu żeby dać mi większy dostęp i zaczęła znowu stękać.
- Jesteś taka seksowna- powiedziałam i pocałowałam ją w usta.
- Wejdź we mnie- złapała mnie za dłoń i nakierowała na swoje krocze.
- Chcesz tego?- zapytałam patrząc jej w oczy.
- Bardzo- zaczęłyśmy się znowu całować, a w między czasie ja wsadziłam jej do cipki trzy palce i sprawiałam jej przyjemność. Mój kciuk również zaczął pracę na jej łechtaczce przez co kobieta nie była w stanie się opanować przed krzykiem.
- Mocniej- wystękała. Spełniłam jej prośbę- właśnie tak skarbie. Mmm.
Poczułam jak jej ścianki zaciskają się ponownie na moich palcach. Jej wzrok był tak zamglony, że musiałam dać jej chwilę na ogarnięcie się.
- Wszystko dobrze?- spytałam i pocałowałam ją w czoło.
- Chce jeszcze- złapała mnie nogami w pasie i ręce zawinęła wokół szyi.
- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem Pani- podniosłam ją i skierowałyśmy się w stronę sypialni.

_______________
Taki bonusik przy niedzieli ;)

Ten MomentWhere stories live. Discover now