12

2.8K 73 0
                                    

Dzisiejszy wieczór zapowiadał się imprezowo. Dostaliśmy pozwolenie na pójście do klubu. Każdy ubrał to co miał najlepszego. Ja postawiłam na pomarańczową koszulkę i czarne rurki. Gdy schodziłam z dziewczynami do holu zauważyłam, że większość nauczycieli również idzie z nami. Niby powiedzieli, żebyśmy się nie martwili ale to są oni więc różnie bywa.
Wchodząc do klubu nie było czuć potu tak jak w większości. Pachniało gumą balonową. Od razu skierowałam się w stronę baru żeby zamówić drinki.
- Poproszę wszystkie drinki z karty i do tego whisky z colą.
- Już się robi. Przynieść do stolika?- pyta barmanka.
- Tak, poproszę stolik 66- zapłaciłam i ruszyłam do dziewczyn żeby poinformować, że mają czekać na drinki. Gośka mnie zaczepiła i wskazała palcem na tańczącą w tłumie Anię. Odwróciłam się w jej stronę. Była ubrana w białą, zwiewną sukienkę z dużym dekoltem. Poruszała się tak zmysłowo i ostrożnie, a zarazem seksownie. Nie mogłam oderwać od niej wzroku aż przegryzałam usta.
- Nie śliń się tylko idź do niej- odezwała się Karolina.
- Nie mogę. Jeszcze nas zobaczy jakiś nauczyciel.
- Pierdol to. Oni są pewnie już ostro napici.
Przemyślałam sprawę i ruszyłam w stronę kobiety. Jednak w połowie stanęłam bo zobaczyłam, że zaczęła tańczyć z jakimś facetem. Przyglądałam się uważnie ich tańcu. Nie należał do grzecznych więc podeszłam do nich.
- Można prosić?- wyciągnęłam rękę w stronę kobiety.
- Spadaj koleś- powiedziała do chłopaka i złapała za moją rękę- liczyłam na jakąś scenę zazdrości. Zawiodłaś mnie.
- Zawsze musi być ten pierwszy raz.
Więcej się nie odezwałyśmy tylko tanczyłyśmy. Nasze ciała ocierały się o siebie i nawzajem się pragnęły. Czasami dochodziły również pocałunki. Moje dłonie praktycznie cały czas były na pośladkach drugiej. Muzyka idealnie wgrywała się w nasze ruchy.
- Chodźmy stad- powiedziałam.
- Nie tak szybko Alex. Mówiłam Ci, że będzie kara- pocałowała mnie w usta i dalej tańczyła.
- Co mam zrobić żebyś przestała?- wyszeptałam jej do ucha.
- Skup się na jednym celu, a nie kilku kochanie. Na pewno wiesz o co mi chodzi- mrugnela do mnie okiem.
- Jestem skupiona cały czas na Tobie- odpowiadam przekręcając ją wokół jej osi.
- Mam ci przypomniec tę przygodę ze szminką? Teraz jeszcze Greta- polożyla mi dłoń na brzuchu i go masowała.
- Przecież one są nieważne. Ty jesteś najważniejsza.
- Udowodnij. To wtedy porozmawiamy- włożyła mi rękę pod koszulkę i opuszkami palców miziała mnie po tułowiu.
Tanczyłyśmy dalej pomimo, że Ania specjalnie bardzo mnie kusiła. I tak by mi na nic nie pozwoliła wiec skupiłam się jedynie na pocałunkach.
Było już bardzo późno więc dopiłam drinka i odprowadzilam kobietę do pokoju.
- Dobranoc piękna- pocałowałam ją w policzek i już chciałam odchodzić ale zostałam zatrzymana.
- Nie powiedziałam, że możesz odejść- odezwała się stanowczo i pociągnęła mnie do pokoju. Nic więcej nie mówiła tylko kazała usiąść na fotelu.
- Rozepnij mi sukienke- odwróciła się do mnie tyłem. Pociągnęłam za zamek i po chwili sukienka wylądowała na ziemi. Ania odwróciła sie w moją stronę i schyliła do ucha.
- Teraz trochę popatrzysz- przygryzła mi płatek ucha i odsunęła się trochę ode mnie. Miała na sobie tylko koronkową bieliznę, którą się właśnie pozbyła. Przyglądałam się dokładnie jej ciału. Nie chciałam przegapić żadnego zakamarka. Chciałam ją dotknąć ale mi na to nie pozwoliła.
- Powiedziałam, że możesz tylko popatrzeć- uderzyła mnie w rękę i usiadła na skraju łóżka. Za chwilę oparła się plecami o ścianę w łóżku i rozszerzyła nogi. Zaczęła się dotykać po szyi, piersiach, brzuchu, udach. W końcu dotarła do swojej kobiecości. Na początku ją masowała ale jak zobaczyła, że zrobiło mi się gorąco i się jej uważnie przyglądam włożyła dwa palce do ust żeby je zwilżyć i powoli zaczęła wkładać do swojej dziurki patrząc mi cały czas prosto w oczy.
- Nie możesz się dotykać. Tylko patrz- odparła i robiła sobie dobrze pojękujac.
- Pozwól mi się dotknąć- zbliżyłam się do dziewczyny.
- Nie. Jedynie możesz mnie pocałować- powiedziała wciąż jęcząc. Bez chwili wachania zbliżyłam się do jej ust i zaczęłam je całować. Były takie spragnione. Dołączyłam język i walczyłyśmy i dominację, która po dłuższym czasie wygrałam ja.
- Zaraz dojdę Alex- próbowała stłumić swoje jęki- patrz mi prosto w oczy.
- Dobrze- czułam coraz bardziej duszność w tym pokoju. Nie mogąc dotknąć kobiety wszystkie moje zmysły się pobudziły. Dłonie tak bardzo chciały jej dotknąć. Co ta kobieta ze mną robi. Gdy zaczęła krzyczeć wiedziałam, że już jest bliska ku końcowi. Nie przerywałam kontaktu wzrokowego. Wiedziałam, że to ją kręci. Gdy dostrzegłam, że jej ciało opadło zaczęłam ją całować namiętnie z języczkiem.
- Jestes piękna Aniu- powiedziałam między pocałunkami.
- Ide się wykąpać. Idziesz ze mną?
- Za chwilę przyjdę- odparłam.
Niespodziewanie włożyła mi dłoń pod majtki, przejechała po mojej cipce i wyciągnęła ją.
- Tylko ja mogę Cię doprowadzać do takiego stanu kochanie- oblizała palce i poszła do łazienki. Umylysmy się pod prysznicem bez żadnego dotykania i po dłuższej rozmowie poszłyśmy spać.

Ten MomentWhere stories live. Discover now