-Wiem, ty masz za to ładne usta- powiedziałam puszczając jej oczko, tutaj akurat nie kłamałam naprawdę mi się podobają..
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
-idziesz? - zapytałam patrząc na Ryujin.
-Tak już idę - powiedziała
Pov. Ryujin
To było dziwne nawet jak na Yeji, nie mam pojęcia o co jej chodzi, może już wcześniej coś piła? Kto wie. Stwierdziłam że pójdę szukać Chae gdy nagle ktoś mi stanął na drodze.
-Hej przepraszam, widziałaś może Tzyuyu? - zapytała chyba Jihyo
-Niestety, nie jestem w stanie Ci pomóc, przed chwilą przyszłam dopiero - powiedziałam uśmiechając się do dziewczyny która po chwili odeszła i dalej szukała swojej przyjaciółki. Podczas gdy ja szukałam Chaeryeong znalazłam Jisoo z którą się przywitałam.
-Jisoo miło Cię widzieć - powiedziałam do przyjaciółki przytulając ją - sama przyszłaś? - zapytałam.
-Wiesz nie, przyszłam z Lia ale gdzieś ją zgubiłam z oczu - powiedziała rozglądając się - a ty?
-Przyszłam z Chaeryeong ale Yeji mnie zaczepiła i zaciągnęła do kuchni a Chae poszła - powiedziałam szybko zauważając Chae - CHAERYEONG CHODZ TU - krzyknęłam po chwili do przyjaciółki która chyba mnie nie usłyszała przez głośną muzykę.
-W sumie wy zawsze chodzicie razem więc nie dziwi mnie to - zaśmiała się Jisoo - CHAERYEONG - również krzyknęła i pomachała dziewczynie która tym razem usłyszała, że ktoś ją woła więc zaczęła iść w naszą stronę.
-Co chciała od Ciebie Yeji? - zapytała Chaeryeong.
-Żebym jej pomogła wyłożyć alkohol - powiedziałam wzruszając ramionami.
-O nie nie nie koleżanko, mów prawdę - wtrąciła Jisoo - dobrze wiem kiedy kłamiesz
- Mówię prawdę, naprawdę! - powiedziałam uświadamiając sobie, że w sumie to co powiedziałam nie ma sensu za bardzo - wiecie hehe ja idę zabrać sobie coś do picia, chcecie coś? Nie? super w takim razie do zobaczenia!! - powiedziałam i zaczęłam szybko odchodzić. Sama nie wiem co Yeji ode mnie chciała, stwierdziłam, że nie będę sobie tym zajmować głowy i poszłam potańczyć.
/\/\/\/\/\/\/\Po godzinie/\/\/\/\/\/\/\
Niestety dziś nie miałam w ogóle spokoju.
-Hej potańczymy - bardziej powiedział jak zapytał Kai.
-Wybacz ale nie mam ochoty dziś z tobą rozmawiać - powiedziałam po czym chciałam odejść ale on mnie złapał za nadgarstek.
-Nigdzie nie idziesz - powiedział groźnie po czym dodał - chce tylko potańczyć
-Zostaw mnie! - krzyknęłam zwracając trochę na nas uwagę - za dużo złego już mi zrobiłeś? - zapytałam z łzami w oczach.
-Zostaw ją - usłyszałam koło siebie głos Yeji - i wyjdź z mojego domu - powiedziała groźnie, gdyby Yeji umiała zabijać wzrokiem Kai by już nie żył od jakiś 2 minut.
-Jeszcze się spotkamy Shin Jin - powiedział a ja odetchnęła z ulgą krzywiąc się lekko na to jak mnie nazwał.
-TO KONIEC IMPREZY NA DZIŚ - usłyszałam po chwili krzyk Yeji.
-Dobra to ja się będę zbierać, dzięki za pomoc - powiedziałam uśmiechając się.
-Zostajesz u mnie do jutra, jesteś cała roztrzęsiona - stwierdziła - jeszcze Ci się coś stanie i będę mieć wyrzuty sumienia
-Jesteś tego pewna? Mam wrażenie, że możesz tego jutro żałować
-Jestem pewna - zapewniła mnie - a teraz mów co on Ci zrobił, że się prawie popłakałaś
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
471 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/311431859-288-k294364.jpg)
KAMU SEDANG MEMBACA
To nie był tylko zakład..-Ryeji
Fiksi PenggemarA co gdyby tak Yeji założyła się o to, że poderwie Ryujin? Czy to się może udać? Czy jej się uda? To głupi zakład czy coś więcej? ‼️TW‼️Najprawdopodobniej będą poruszane różne delikatne tematy które mogą wzbudzać negatywne emocje ‼️TW‼️