#7

157 9 5
                                    

-Głupia jesteś?! Zrobiłaś mi takie dobre jedzenie i ja mam żałować? - powiedziałam to a Ryujin zaczęła się śmiać. Wygląda przeuroczo jak się śmieje.

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

/\/\/\/\/\/\/\ Potem /\/\/\/\/\/\/\

Gadałyśmy z Ryujin i nawet nie zauważyłyśmy, że jest już po czternastej.

-Poznałyśmy się już trochę bardziej i myślę, że jak chcesz oczywiście, mogłybyśmy się bardziej poznać - powiedziałam podnosząc brew

-Myślę że można jak najbardziej, to co chcesz wiedzieć - zapytała uśmiechając się

Chwilę myślałam po czym po chwili zapytałam.

-Dlaczego tak długo zwlekałyśmy z poznaniem się? - zapytałam i zaczęłam się śmiać

-Dlatego że ty i twoje przyjaciółeczki mnie zawsze zabijacie wzrokiem - powiedziała i napiła się wody po czym dodała - a przez to tworzą się bezsensowne kłótnie

-Twoje przyjaciółki nie są lepsze - poprawiłam się i mówiłam dalej - pamiętasz jak na przerwie wylałyście na mnie sok pomidorowy?

-A pamiętasz jak walnęłaś mnie ciastem w twarz?

-Dobra dobra - powiedziałam - lepiej powiedz mi co lubisz robić

-Dość łatwe pytanie. Śpiewać, tańczyć, rapować - powiedziała i wzruszyła ramionami - a z mniej wiadomych to lubię też rysować

-Mamy coś wspólnego. Podoba mi się to - powiedziałam i uśmiechnęłam się - co powiesz na to żeby iść na salę potańczyć?

-Myślę, że to całkiem dobry pomysł - powiedziała a ja na te słowa tylko pokazałam ruchem ręki, że ma iść za mną. Zabrałam rzeczy na zmianę, ubrałam buty i wyszłyśmy.

Jechałyśmy w ciszy która teoretycznie wcale nie była niezręczna, ale wolałabym coś więcej o niej wiedzieć jednak. Jechałyśmy przez mniej więcej 20 minut i przez całą drogę byłyśmy cicho, na to na ile się poznałyśmy myślę, że Ryujin nie jest aż taka zła. Możliwe że jak się bardziej poznamy to będę ją nawet lubić.

Kto by się tego spodziewał.

-Ryu jesteśmy już, możesz wyjść - powiedziałam patrząc na dziewczynę która od paru minut siedzi w aucie zamiast wyjść.

-O faktycznie, przepraszam - powiedziała i od razu wyszła, mam wrażenie że się zestresowała przez co dość mocno trzasnęła drzwiami przy zamykaniu - Boże przepraszam - podziała po chwili i ukryła twarz dłońmi i włosami.

-Spokojnie nie zjem Cię - powiedziałam i pociągnęłam ją za rękę na salę. Gdy już weszłyśmy do kina, ponieważ nad kinem jest sala którą wynajmuje, powiedziałam Ryujin żeby chwilę poczekała na co tylko mrugnęła porozumiewawczo.

-Dzień dobry, ja mam na nazwisko Hwang i mam wynajętą salę.

-Dzień dobry dobrze już sprawdzam - powiedziała pani po czym dodała - tak, proszę tutaj ma pani kluczyk.

-Dziękuję - powiedziałam i się miło uśmiechnęłam. Pokazałam Ryujin gestem ręki, że możemy już iść i ma iść za mną.

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

403

To nie był tylko zakład..-RyejiDonde viven las historias. Descúbrelo ahora