#4

164 14 3
                                    

Gdy napisałam komentarz to po chwili dostałam wiadomość od Yeji, byłam przygotowana na to, że zacznie mnie obrażać za komentarz czy coś a ku mojemu dziwieniu zaprosiła mnie na imprezę do jej domu. Dość dziwne.

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

-Chaeryeong nie zgadniesz - krzyknęłam do przyjaciółki włączając komputer - Yeji nas zaprosiła do siebie na imprezę na 20

-Chcesz iść? - zapytała wchodząc do pokoju

-Myślę, że możemy iść. Może wydarzy się coś ciekawego - powiedziałam puszczając jej oczko.

Pov. Yeji

-Naszykuj się na 20! - krzyknęłam do Yuny

-Zaprosiłaś Jin? Pamiętaj o tym że się założyłyśmy

-Tak, jej przyjaciół również - powiedziałam obserwując przyjaciółkę która wybierała ubrania. Obawiałam się trochę tego, że wyjdzie z tego jakaś bójka ale mam nadzieję, że będą mądrzy i spokojni. Nie mam pojęcia jak zacząć podryw Ryujin. Może napisze do niej czy weszła by do sklepu po drodze, jakby się zgodziła to nie wyglądałoby aż tak dziwnie jakbym z nią chciała pogadać.

Do: Jin🤡

Hej, kupiłabyś po drodze
jakiś alkohol?

Cześć okej..

Bałam się że się nie zgodzi ale się zgodziła, na szczęście. Impreza będzie jak na mnie mała. Stwierdziłam że skoro Yuna się przebrała to ja też się przebiorę. Zmyłam wcześniejszy makijaż i zrobiłam nowy mocniejszy, ubrałam na siebie koszulę na którą założyłam beżową bluzkę i czarną z białymi paskami na dole spódniczkę, a Yuna ubrała czarna sukienkę z różowym futrem.

/\/\/\/\/\/\/\Parę godzin później/\/\/\/\/\/\/\

Zaraz powinna przyjść Ryujin napisała, że przyjdzie wcześniej żebym mogła alkohol przygotować, miło z jej strony.

-W ogóle wiesz czy Jin przyjdzie? - zapytała Yuna.

-Tak pisałam z nią - powiedziałam idąc do kuchni - oho o wilku mowa - dodałam słysząc pukanie do drzwi, ku zdziwieniu gdy otwarłam drzwi nie zobaczyłam Jin.

-Solar! - krzyknęła Yuna rzucając się wręcz na szyję przyjaciółce - chodźmy do pokoju - powiedziała dziewczynie puszczając mi porozumiewawczo oczko. Już miałam zamykać drzwi gdy zobaczyłam Chaeryeong ratującą Ryujin przed upadkiem, gdy Chaeryeong mnie zobaczyła popatrzyła na mnie z góry na dół, powiedziała coś Ryujin po czym obie na mnie spojrzały a ja uśmiechnęłam się miło do Ryujin. Grę czas zacząć.

-Nic Ci się nie stało Ryujin? - zapytałam podchodząc do rozmawiających przyjaciółek.

-Nie, na szczęście nie - powiedziała patrząc podejrzliwie.

-Chodź pomożesz mi - bardziej powiedziałam niż zapytałam i chwyciłam ją za rękę.

-O co Ci chodzi Hwang? - zapytała dziewczyna stając koło stołu.

-Yeji, mów mi Yeji - powiedziałam - a odpowiadając Ci na pytanie too nic jestem poprstu miła, a co wolisz jak jestem wredna? - zapytałam powoli podchodząc do Ryujin patrząc jej prosto w oczy.

-Masz bardzo ładne oczy - powiedziała uśmiechnięta po czym po chwili zaczęła się rumienić - z-znaczy wiesz.. ładne wiesz..

-Wiem, ty masz za to ładne usta- powiedziałam patrząc na jej usta i puszczając jej oczko, tutaj nie kłamałam naprawdę mi się podobają..

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

444 słów

To nie był tylko zakład..-RyejiWhere stories live. Discover now